Schreiber ZDEMASKOWANA jako "hipokrytka". Wyszło na jaw, jaka jest poza kamerami
Marianna Schreiber wzięła udział w nowym telewizyjnym show, "The 50". Nie minęło dużo czasu, aż wyszły na jej temat zakulisowe informacje. Drag queen Filo wyjawiła, jaka naprawdę jest kontrowersyjna celebrytka.
Marianna Schreiber to postać, która zdobyła rozgłos dzięki kontrowersyjnym wypowiedziom w mediach społecznościowych. Znana z tego, że nie boi się wyrażać swojego zdania, co często prowadzi do konfliktów z innymi celebrytami. Tak było m.in. w przypadku jej niedawnej przygody z programem "Królowa przetrwania", gdzie często sprzeczała się z Agnieszką Kaczorowską i wyciągała na nią brudy w sieci.
ZOBACZ TEŻ: TYLKO U NAS! Madzia Wójcik szczerze o Mariannie Schreiber. Nie kryła, że się nie polubiły
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Iza Krzan o wizycie u Kuby Wojewódzkiego i Kurzopkach
Marianna Schreiber zdemaskowana. Taka jest za kulisami
Schreiber od długiego czasu mierzy się z ogromną krytyką, którą tylko podsycił udział w nowym telewizyjnym show. Znalazła się bowiem w gronie osób, które występują w "The 50" - programie, gdzie aż 50 celebrytów walczy pomiędzy sobą o 100 tys. zł. Wiele osób zarzuca jej parcie na szkło i podejmowanie desperackich prób wybicia się. Te rewelacje zdają się potwierdzać słowa uczestniczki "The 50", drag queen Filo.
W rozmowie z Plotkiem wyznała, że miała okazję widzieć, jak zachowuje się Schreiber poza kamerami. Gwiazda ma przyjmować pozę, tylko po to, aby wylansować się na kontrowersjach.
Nie dało się z nią porozmawiać za bardzo, bo ona była "anty" na wszystko. Nie była lubiana, nikt z nią nie rozmawiał. Wydaje mi się, że ona jest tworem, bo jak się włączyła kamera, to zupełnie inny człowiek. I żałuję, że nasza rozmowa w kuchni nie została cała pokazana, bo trwała 20 minut i Marianna powiedziała, że jakby miała homoseksualne dziecko, to by oddała. (...) Hipokrytka, szukająca atencji, ale uważam, że to jest maska - powiedziała.
Drag queen o Schreiber: "W kościele w miniówie takiej, że tyłek było widać"
To jednak nie wszystko. Według Filo, kontrowersyjnej celebrytce homoseksualizm wcale nie przeszkadza i jest to kolejne sfabrykowane przez nią samą kłamstwo. Mało tego, będąc w kościele sama prosiła o to, aby robić jej zdjęcia w kusym stroju.
Zupełnie inna osoba. Nie przeszkadzało jej, że jestem homoseksualny. Jak byliśmy w kościele i była w takiej miniówie, że tyłek jej było widać, to prosiła mnie nawet, żebym robiła jej zdjęcia. Oczywiście robiłam, bo byłam miła.
ZOBACZ TEŻ: Marianna Schreiber poszła do kolejnego programu i... znów zraziła do siebie ludzi. "Znęcali się nade mną!"