Schreiber po raz kolejny rozprawia o miłości. Nagle słowa o "związku na siłę"
W życiu miłosnym Marianny Schreiber sporo się dzieje. Celebrytka w ostatnim czasie związana była z Piotrem Korczarkowskim, jednak ich relacja jest mocno dynamiczna i trudno określić, jak wygląda obecnie. Na Instagramie Schreiber pojawiła się seria relacji, w których opowiedziała o swoich związkach.
U Marianny Schreiber nie ma miejsca na nudę. Pod koniec maja celebrytka wybrała się do Turcji, gdzie zrobiła sobie operację powiększenia biustu. Następnie spotkała się z byłym już mężem w sądzie, który orzekł rozwód pary. Od tego czasu na jej Instagramie co rusz pojawiają się nowe informacje na temat trwającego (?) związku z Piotrem Korczarowskim. Jednego dnia gwiazda internetu potwierdza, że są razem, a kolejnego dodaje bardzo jednoznaczne treści w temacie rozstania. Ostatnio po raz kolejny zabrała głos w tej kwestii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Martyna Wojciechowska o show-biznesie. Bywa zmęczona?
Marianna Schreiber szczerze o związkach. Zadała fanom proste pytanie
Od czasu rozstania z Łukaszem Schreiberem, Marianna była w dwóch związkach. Pierwszy z nich stworzyła z Przemysławem Czarneckim, politykiem PiS. Z nim jednak nie udało się celebrytce stworzyć poważnej relacji i po kilku miesiącach poinformowała fanów, że nie są już razem. Kilka miesięcy temu związała się natomiast z Piotrem Korczarowskim ze środowiska Konfederacji. I choć kilkukrotnie podkreślała, że jest w nim szaleńczo zakochana, to mają za sobą mniejsze i większe kryzysy. Na ten moment trudno określić, czy dalej są razem, jednak kolejne instagramowe relacje celebrytki mogą świadczyć o kolejnych problemach.
Mam 32 lata, przez 10 byłam w związku małżeńskim. No i jeszcze dwa związki partnerskie. Ludzie do tego stopnia się na mnie uwzięli, że nawet jak kupuję colę i jest tu napisane Paweł, to pytają mnie, czy to jest mój kolejny partner — żali się Schreiber.
Do swojej relacji dodała również opis, w którym wspomniała o związku na siłę:
Ludzie, jak komuś nie wychodzi w związku, to ma w nim tkwić na siłę, bo "co ludzie powiedzą?" - podpisała wspomnianą wyżej relację.
Schreiber narzeka na "życie w mediach". "Spotkało mnie bardzo wiele przykrości"
W kolejnych relacjach Marianna Schreiber odpaliła się na temat hejterów. Podkreśliła, że "żyje w internecie" od 2021 roku i przez te kilka lat musiała borykać się z mnóstwem negatywnych komentarzy. Wyznała, że inni nie powinni mieć prawa komentować jej wyborów i nakazywać tego, jak ma się czuć. Wspomniała też o Macieju Peli, który według niej boryka się z dokładnie takim samym hejtem, jak ona.
W internecie jestem od 2021 roku i spotkało mnie w nim bardzo wiele przykrości. Masa hejtu, życzenia śmierci, ale najbardziej zadziwia mnie jedno. To, że ludziom wydaje się, że wiedzą, co ty czujesz i najgorsze, że myślą, że mają prawo nakazywać ci, jak ty masz się czuć. (...) Na przykładzie Maćka Peli. Cały internet mówi o nim rzeczy, na które nie ma wpływu. Wszyscy go oceniają, chcą za niego decydować, mówią mu do czego ma prawo. A dlaczego on nie ma prawa do własnych uczuć — wyznała Schreiber.