Sandra Kubicka o karierze modelki w czasie pandemii: "Moje konto robi się jak Allegro. Ludzie mają mnie dość"
Świat mody mocno ucierpiał przez pandemię koronawirusa. Zrezygnowano z Fashion Weeków, regularnych pokazów mody i kampanii reklamowych, które co sezon miały swoje huczne premiery. Brak zleceń odbija się na kondycji finansowej gwiazd wybiegów. Jedną z nich jest Sandra Kubicka.
15.03.2021 | aktual.: 15.03.2021 14:49
Polska modelka jeszcze do niedawna mogła przebierać w ofertach od czołowych marek. Do niedawna mieszkała w Miami, gdzie realizowała sporo projektów. Występowała w roli ambasadorki popularnych firm odzieżowych i pojawiała się na okładkach najpoczytniejszych pism. Występowała w teledyskach i spełniała się w roli celebrytki. Przez koronawirusa musiała przebranżowić się i znaleźć sobie nowe źródło dochodu.
Sandra Kubicka o postach sponsorowanych na Instagramie
Sandra wyżaliła się reporterce Jastrząb Post, że w 2020 roku wystąpiła tylko w czterech sesjach zdjęciowych. Tak słabo jeszcze nie było. Na szczęście wcieliła w życie plan b, jakim jest zawód influencera. Kubicka od dawna zamieszcza na swoim Instagramie posty sponsorowane, ale w czasie lockdownu jest ich znacznie więcej, niż przed wybuchem pandemii. Dlaczego?
Modelka zdaje sobie sprawę, że nie wpływa to dobrze na jej wizerunek. Ma nadzieję, że wkrótce wszystko wróci do normy:
Doceniamy za szczerość. Cała rozmowa poniżej.