Ryszard Rynkowski w przeszłości miał incydent z bronią. Był pod wpływem alkoholu, rodzina wezwała policję
Ryszard Rynkowski usłyszał zarzuty za wypadek, który spowodował, będąc pod wpływem alkoholu, gdy jechał na festiwal do Opola. Nie jest to pierwsza sytuacja, w której znany piosenkarz był w centrum skandalu. Niemal dekadę temu wymachiwał bronią i groził, że popełni samobójstwo. Rodzina musiała wezwać policję.
W drodze na 62. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu, Ryszard Rynkowski spowodował wypadek samochodowy. Do zdarzenia doszło 14 czerwca w okolicach Brodnicy, gdzie artysta mieszka. Jak się okazało, w trakcie prowadzenia pojazdu i prób wymijania innego auta miał on 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, za co usłyszał zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości. Grożą mu 3 lata więzienia.
Został mu postawiony zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz doprowadzenia do kolizji i ucieczki z miejsca zdarzenia - przekazał nam sierż. szt. Paweł Dominiak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Budka Suflera o zejściu ze sceny Grzegorza Markowskiego. Do kiedy oni zamierzają grać?
Chwila od tragedii. Ryszard Rynkowski groził odebraniem sobie życia
Oczy całej Polski zwrócone są w stronę Ryszarda Rynkowskiego, który spowodował w miniony weekend wypadek samochodowy. Nie był to pierwszy raz, kiedy piosenkarz wpadł w kłopoty z alkoholem w tle. W 2016 roku zdarzyła się sytuacja, która wielu fanom muzyka zmroziła krew w żyłach. Według doniesień mediów i policji, w nocy z 15 na 16 listopada Ryszard Rynkowski pojawił się pod swoim domem w Brodnicy, trzymając w ręku broń, którą następnie miał przystawić sobie do głowy. Służby wezwała rodzina muzyka.
Otrzymaliśmy zgłoszenie, że 65‑letni mieszkaniec powiatu chce popełnić samobójstwo. Policję wezwała żona. […] Po kilkudziesięciu minutach udało się odwieść mężczyznę od zamiaru samobójstwa. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu, został zabrany do izby wytrzeźwień - mówiła Dziennikowi Elbląskiemu st. asp. Agnieszka Łukaszewska.
Na miejsce wezwano nie tylko policję, ale także lekarzy oraz policyjnych negocjatorów. Sytuacja została jednak opanowana przed ich przybyciem. Nikt nie odniósł obrażeń, a piosenkarza przetransportowano na izbę wytrzeźwień.
Po całym wydarzeniu, Ryszard Rynkowski musiał odbyć obowiązkowe konsultacje psychiatryczne. Został także przesłuchany w sprawie posiadanej przez niego broni i amunicji oraz próby samobójczej. Na pewien czas zniknął z mediów i ze sceny, ale powrócił do koncertowania.
CZYTAJ TEŻ: Ryszard R. miał prowadzić pod wpływem alkoholu i uciec z miejsca kolizji. Usłyszał dwa zarzuty
Rzucał żelazkiem, jak był zły. Kiedyś połamał też kredens
Jeszcze w latach 80., gdy Ryszard Rynkowski robił karierę z byłym zespołem, współpracownicy i znajomi często skarżyli się na jego agresywne zachowanie. Jednym z incydentów była bójka z milicją w 1987 roku w Kutnie, zakończona zatrzymaniem i pobytem w izbie wytrzeźwień. Jak wspominał jego kolega z zespołu, Rynkowski miał zniszczyć wówczas radiowóz.
Kiedyś Rysiek połamał kredens w apartamencie hotelowym podczas tournee po ZSRR.W Odessie zaatakował mnie żelazkiem, bo zwróciłem uwagę, że musi popracować nad choreografią w niektórych piosenkach. Całe szczęście, że sznur żelazka zaplątał się w wieszak i nie trafił we mnie - skomentował w rozmowie z Angorą.
Jak poinformował nas menadżer Ryszarda Rynkowskiego, piosenkarz wyraził zgodę na upublicznienie wizerunku.