Rozemocjonowana Julia Wieniawa odsłoniła wyremontowaną łazienkę w leśnej rezydencji. "Ten KIBEL taki vintage!"
Julia Wieniawa na dobre ruszyła z remontem swojej leśnej posiadłości i właśnie pierwszy raz zobaczyła, jak rośnie jej wymarzony dom. Gwiazda, która przez miesiące żyła na walizkach i zwiedzała świat, w końcu wróciła, by obejrzeć efekty pracy. Największe zdziwienie przeżyła w łazience.
Julia Wieniawa zaczęła inwestować w nieruchomości stosunkowo wcześnie. Jej pierwszym zakupem było mieszkanie na warszawskim Żoliborzu, które stało się bazą wypadową i jednocześnie pierwszym krokiem w budowaniu majątku. W lipcu 2024 roku artystka pochwaliła się kolejnym zakupem – mieszkaniem w zabytkowej warszawskiej kamienicy. Największą inwestycją okazał się dom w lesie, o którego kupnie poinformowała wiosną tego roku. Jest on aktualnie w remoncie.
Julia Wieniawa opowiada o swojej karierze i narzeka na brak życia prywatnego. "Mam teraz bardzo dobry moment"
Julia Wieniawa wreszcie zajrzała na budowę! Oto, co tam zastała
Jesienią tego roku Wieniawa ruszyła w trasę "Światłocienie Tour". W przerwach wybierała się na liczne wycieczki, w tym do Meksyku czy na Malediwy ze swoją mamą. Nic więc dziwnego, że nie miała okazji nadzorować remontu swojego wymarzonego domu. Jak widzimy na Instagramie, w końcu przyszedł jednak czas inspekcji, w którą wybrała się nie sama, ale z projektantką, której dzieło miała podziwiać.
Jedziemy zobaczyć mój dom po pierwszej połowie remontu. Nie mogę się doczekać! Góra już prawie gotowa. Przed nami do zrobienia kuchnia, łazienka gościnna i detale – dowiedzieliśmy się.
Julia Wieniawa oniemiała na widok łazienki! "Kibel" wprawił ją w szok
Pierwszym przystankiem była garderoba. Piosenkarka zachwycała się wszystkim – szufladami, lustrami i detalami na ścianach. To jednak łazienka skradła jej serce najmocniej.
Jest ładniej niż na wizualizacji. Jeszcze muszę wymienić wszędzie żarówki na ciepły odcień, dodać parę cozy bzdurek i będzie cozy [przytulne - przy. red.] – pisała.
Gwiazda najpierw zaczęła komplementować wannę, ale jej uwagę przykuł w pewnym momencie retro sedes. To on okazał się gwoździem programu.
I ten kibel, taki vintage – mówiła rozemocjonowana.
CZYTAJ TAKŻE: Willa Friza i Wersow ocieka luksusem. Ależ się urządzili