Zmarł Roman Kołakowski. Dzięki niemu na scenie pojawiło się wiele gwiazd
Roman Kołakowski nie żyje. Zmarł polski kompozytor, gitarzysta, poeta i tłumacz. Miał 61 lat.
22.01.2019 | aktual.: 22.01.2019 15:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Roman Kołakowski zawodową karierę rozpoczął w latach 70. W swojej działalności artystycznej sięgał po poezję twórców takich jak: Ewa Lipska czy Czesław Miłosz, tworząc własne kompozycje do ich wierszy. W 1985 roku wydał debiutancki krążek Przypowieść błękitna. Znalazły się na nim jego autorskie teksty.
Pod skrzydłami Kołakowskiego wyrosło wiele talentów, zresztą czego sam był świadomy:
Muzyk cieszył się ogromnym szacunkiem w branży muzycznej:
Na swoim koncie zapisał wiele tłumaczeń m.in. Toma Waitsa, Nicka Cave’a, Włodzimierza Wysockiego czy The Tiger Lillie. Nie wspominając o tym, że dzięki Kołakowskiemu Karolina Czarnecka piosenką Hera, koka, hasz, LSD z impetem otworzyła drzwi do swojej kariery. Pisał także teksty dla m.in. Voo Voo, Kazika czy Piotra Rubika.
Zmarł w wieku 61 lat.