Robert Makłowicz dostał pytanie o jedzenie robaków i nieźle się odpalił. Padły słowa o komisarzu z UE
Robert Makłowicz studiował prawo i historię. W kuchni zakochał się podczas pobytu w Zjednoczonym Królestwie, gdzie zaznajomił się z kuchniami z różnych zakątków świata. Przez długi czas publikował felietony kulinarne i prowadził programy o takiej tematyce dla Telewizji Polskiej. Publiczny nadawca zakończył z nim współpracę w 2017 roku. Od tego czasu krytyk kulinarny rozwija zasięgi w mediach społecznościowych, w tym w serwisie YouTube.
Często organizuje sesje Q&A, podczas których odpowiada na pytania nadsyłane przez fanów. W trakcie jednego z ostatnich spotkań dostał pytanie o jedzenie robaków. Gdy tylko je przeczytał, nie krył nerwów. Dlaczego?
Robert Makłowicz na temat jedzenia robaków
Od pewnego czasu w sieci robi furorę teoria spiskowa, jakoby opozycja i Unia Europejska zamierzały jakoś przymusić Polaków do jedzenia robaków, zamiast tradycyjnego mięsa. Jeden z jej zwolenników zapytał Roberta:
Czy jest pan za zastąpieniem mięsa robakami, jak nam szykuje Unia i PO?
Makłowicz od razu przystąpił do dementowania fake newsa.
Panie Mateuszu, ale czemu pan takie bzdury powtarza i to jeszcze publicznie się pan z nimi dzieli? – zaczął.
Następnie wytłumaczył, dlaczego teoria nie ma żadnego pokrycia w faktach:
To jest nieprawdziwy przekaz. Czy pan naprawdę uważa, że Unia chce pana zmusić, żeby pan jadł robaki? Jak ona pana do tego zmusi, jakiś komisarz będzie u pana nocował i będzie panu łyżeczką wprowadzał robaki do ust? W sklepie będą pana pilnować?
Krytyk kulinarny porównał tę teorię spiskową do innych fake newsów i określił ją mianem "propagandy".
To jest taka sama głupota, jak to, że Unia każe prostować banany. To jest propaganda – surowo ocenił.
Oczywiście Makłowicz nie zaprzecza, że UE dopuściła do sprzedaży mąkę z robaków. Jednak podkreśla, że nikt nie ma obowiązku jej konsumpcji.
To, że Unia dopuściła do obrotu wyroby, w których mogą być robaki np. mąka, to jest inna sprawa. Ale czy ktoś pana zmusi do kupowania tego? No błagam – podsumował ten wątek.
Poniżej pełen wywód Roberta Makłowicza. Kucharz nie był w stanie ukryć nerwów, gdy tłumaczył internaucie, że powiela nieprawdziwe informacje.
W zeszłym miesiącu serwis kobieta.wp.pl wskazał, że już teraz jemy robaki, z czego nawet specjalnie nie zdajemy sobie sprawy.
W 2018 roku na portalu Focus.pl pojawił się artykuł informujący o tym, że rocznie możemy zjadać nawet kilogram robaków, zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy. Wszystko dlatego, że producenci żywności dodają taki składnik do przetworzonych produktów, ale też soków w kartonach – zauważyła redakcja serwisu.
Robaki są wykorzystywane do produkcji słodyczy (w tym lodów), napojów, przetworów owocowych.