Robert Lewandowski sięgnął po Ferrari wśród zegarków. Wybrał model za pół miliona złotych
Robert i Ania Lewandowscy znaleźli się w elitarnym gronie najbogatszych osób w Polsce według tygodnika Wprost. Tylko w zeszłym roku zarobili pół miliarda złotych. Zajęli 80. miejsce, awansując prawie o dziesięć oczek w stosunku do poprzedniego rankingu. Chociaż dziś są milionerami, doskonale wiedzą, co to znaczy, gdy pieniędzy jest mało.
Gdy nie byli jeszcze po ślubie, składali się na każde większe wydatki. Do takich należała naprawa samochodu, który Robert niechcący zepsuł. Jak zdradził w rozmowie z Twoim Stylem, Ania zaproponowała, by pokryli koszty po połowie:
W tej samej rozmowie Robert zdradził, że najcenniejsze są dla niego spotkania z rodziną i przyjaciółmi:
Robert Lewandowski ma zegarek za pół miliona złotych. Jaki to model?
Dzięki swojej ciężkiej pracy dziś Robert Lewandowski na brak pieniędzy nie może narzekać. Nie tylko opłaca bieżące wydatki i wspiera organizacje charytatywne, ale także wydaje je na przyjemności. W swoim garażu ma luksusowe samochody, wśród których jest m.in. kabriolet Porsche 911 Speedstar. To właśnie nim przyjechał na wiosenny trening Bayernu Monachium.
Piłkarz wybiera także perełki wśród zegarków. Niedawno przyłapano go z prawdziwym cudem. Robert wybrał model marki Audemars Piguet Royal Oak Perpetual Calendar z czarnej ceramiki. Jest bardzo elegancki — znacznik godzin został wykonany z białego złota i ma czarne liczniki. Niewątpliwie wpływa to na jego cenę, która wynosi około 145 tysięcy dolarów, czyli 580 tysięcy złotych.
Jest wart takiej kwoty?