Robert Lewandowski świętuje w Katarze u boku córeczek. Tak Klara i Laura cieszyły się z sukcesu taty. Nic słodszego już nie zobaczycie
Robert Lewandowski ma za sobą kilka bardzo emocjonujących dni. Pod koniec listopada razem z biało-czerwonymi udał się na mundial w Katarze. Tam po raz pierwszy od 36 lat polskiej drużynie udało się wyjść z grupy po trzech meczach, które śledzili kibice piłki nożnej. Polski napastnik w meczu z Arabią Saudyjską doczekał się pierwszego strzelonego na mundialu gola, a to wywołało w nim ogrom emocji. Po udanym trafieniu w oczach piłkarza pojawiły się łzy.
01.12.2022 | aktual.: 02.12.2022 00:15
Spotkanie z Argentyną było najtrudniejszą przeprawą dla podopiecznych Czesława Michniewicza. Leo Messi nie dawał za wygraną, a jego rzut karny zatrzymał Wojtek Szczęsny. Robert kilka razy próbował uciekać z piłką przed obrońcami drużyny przeciwnej, ale ci nie pozostawiali mu żadnego pola manewru.
Robert Lewandowski świętuje w Katarze z córeczkami
Pomimo tego, że spotkanie z Argentyną zakończyło się przegraną 0:2 to i tak Polska pozostała na drugim miejscu w grupie i udało jej się awansować do 1/8 finału. To wywołało euforię wśród kibiców, ale i samych zawodników, którzy w szatni długo jeszcze fetowali swój sukces.
Robert Lewandowski miał silne wsparcie rodziny w czasie grupowych rozgrywek. Do Kataru przyleciała jego żona Ania, siostra Milena z mężem, a także mama piłkarza, czyli Iwona Lewandowska, która pojawiła się też na jednej z plaż, gdzie zaprezentowała swoje wysportowane ciało w bikini. Ania na bieżąco dzieli się w sieci relacjami z kolejnych stadionów. Na ostatnim, kluczowym meczu z Argentyną pojawiły się też córeczki Roberta, czyli 5-letnia Klara i 3-letnia Laura.
Po awansie do fazy pucharowej turnieju piłkarz kolejny dzień spędził ze swoimi najbliższymi. Dziewczynki były bardzo stęsknione za tatą, więc nic dziwnego, że natychmiast wpadły mu w ramiona.
Pod uroczymi rodzinnymi zdjęciami Roberta i jego córeczek nie zabrakło komentarzy od zachwyconych fanów, którzy nie mogą napatrzeć się na ten piękny obrazek. Lewandowski zbiera siły u boku najbliższych, ponieważ już w niedzielę Polacy zagrają z Francuzami. Jak zakończy się to starcie? Jak zawsze trzymamy kciuki za biało-czerwonych!