Robert Chojnacki jest już emerytem. Narzeka? "Artyści nie potrafią utrzymać pieniędzy w ręku". Tyle wyliczył mu ZUS
Robert Chojnacki jest już od dwóch lat emerytem. Czy narzeka na wysokość świadczenia, które co miesiąc przelewa mu ZUS? Okazuje się, że muzyk dokładnie sprawdził wyliczenia, przedstawione przez tę instytucję i doszedł do ciekawych wniosków.
Wielu artystów narzeka na swoje emerytury, a niektórzy dostają zaledwie kilka złotych miesięcznie. Inni twierdzą, że pomimo otrzymywania emerytury, są zmuszeni do pracy na scenie aż do śmierci, by móc godnie żyć. Robert Chojnacki wyznał, że od dwóch lat pobiera emeryturę. Nie narzeka na nią, choć nie zamierza przestać koncertować. Powiedział tez kilka zdań na temat rozrzutności artystów.
Agnieszka Fitkau-Perepeczko ma dwie emerytury! Która jest wyższa? "Obie są dziadowskie"
Robert Chojnacki o emeryturze. Nie narzeka
Okazuje się, ze muzyk nie mógłby utrzymać się za przelew z ZUS-u i dlatego nie zamierza rezygnować z koncertów. Zapobiegliwie jednak płacił składki, dzięki którym teraz co miesiąc otrzymuje emeryturę.
Wiedziałem, że muszę płacić składki. Byłem już z domu przygotowany, moja mama zawodowo śpiewała w Mazowszu i w tym świetle człowiek się ogrzewał, bo wiedział, że ten zawód taki jest i muszę odkładać, bo nie będę potem miał na chleb - powiedział Robert Chojnacki "Faktowi". - Prowadziłem firmę, potrącali i płaciłem. Nie chciałem się obudzić z ręką w nocniku - wyznał.
Chojnacki zna doskonale stan zgromadzonych w ZUS-ie środków, z których jest wypłacana jego emerytura.
Mam emeryturę i ona mi wystarcza na cokolwiek, jakby nawet wystarczało na dwa baki benzyny, to też jest dobrze. Ale nie jest najgorzej. To nie jest głodowa emerytura. Nie powiem, że jest wystarczająca, ale nie zła. Na początku miesiąca przychodzi na konto i tyle mogę zdradzić. ZUS mi wyliczył, że jeszcze mam 300 miesięcy według rozdzielnika, to jakieś 25 lat mogę pożyć - powiedział.
CZYTAJ TAKŻE: Pisano, że pokłócili się o PIENIĄDZE. Znamy kulisy zażegnania sporu Piaska i Roberta Chojnackiego
Robert Chojnacki o rozrzutności artystów
Chojnacki nie ukrywa, że wielu artystów zupełnie nie myśli o emeryturze. Łatwo się wydaje to, co się zarobiło, według niego, zwłaszcza gdy jest się artystą.
Jak jest sława owszem, wszystko jest ładnie, idzie się szeroko, a potem można polecieć na pierwszym wirażu. Miałem tego świadomość. I teraz nie jęczę jak niektórzy, że nie mają z czego żyć. Trzeba było myśleć. A artyści nie potrafią jednak utrzymać pieniędzy w ręku za długo, bo one ich parzą - stwierdził.
Robert Chojnacki wyznał też, że wiele gwiazd zupełnie nie bierze pod uwagę, że pieniądze kiedyś mogą się skończyć, tak samo jak sława.
Ludzie myśleli, że kariera trwa całe życie, a tak nie jest, bo dzisiaj jest Chojnacki, a jutro ktoś inny. Następne pokolenia już też drapią powoli drzwi do kariery - przekonuje Robert Chojnacki.