Przykre wieści o programie "Rolnik szuka żony". Nie o tym marzyła Manowska
"Rolnik szuka żony" od początku był jednym z najpopularniejszych programów TVP i przyciągał przed telewizory rzesze widzów. Okazuje się, że 11. edycja nie radziła sobie najlepiej. Czy produkcja zmieni coś w formule programu, by powiększyć widownię w kolejnej edycji?
03.12.2024 | aktual.: 03.12.2024 10:26
"Rolnik szuka żony" jest emitowany od 2014 roku. Celem programu jest pomoc rolnikom w znalezieniu miłości. Każda edycja dostarcza widzom emocji, radości, a czasem również i dramatów. Bohaterowie programu mają okazję poznać swoje drugie połówki, a wszystko relacjonują kamery, które im towarzyszą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Za nami 11. edycja programu "Rolnik szuka żony"
Z finałowego odcinka widzowie dowiedzieli się, że pod czujnym okiem kamer powstały dwie nowe pary: Ania z Marcinem oraz Dominika z Rafałem. Warto zwrócić uwagę na emocjonalne zawirowania, jakie miały miejsce pomiędzy uczestnikami. W ostatnim odcinku doszło do intensywnych rozmów i refleksji nad przebiegiem programu.
Podczas finału Marta Manowska, prowadząca program, ogłosiła: "Zapraszam was do 12. edycji programu 'Rolnik szuka żony'". Fani show mogą więc czekać na kolejne emocje i nowe historie miłosne w przyszłym sezonie.
CZYTAJ TAKŻE: Marta Manowska zadrwiła z Sebastiana. Wspomniała sławne ręczniki. Widzowie "Rolnika" turlają się ze śmiechu
Oglądalność "Rolnik szuka żony" spadła
Choć program i tak radzi sobie całkiem nieźle, to jednak zauważalny jest odpływ widzów, których nie porywa już szukanie miłości przez rolników.
Wyniki badań Nielsen Audience Measurement, które przekazał portal Wirtualne Media, mówią jasno, że z średnio 2,55 mln widzów, którzy śledzili poprzednią edycję, teraz randkowe show mogło liczyć na widownię rzędu 1,87 mln.
Największym powodzeniem cieszył się finałowy odcinek, który obejrzało 2,29 mln osób, najmniejszym zaś pierwszy, który zebrał 1,37 mln widzów przed odbiornikami (w tym przypadku jednak "winowajcą" mogła być powódź, która wówczas interesowała widzów najbardziej). Trzy ostatnie odcinki tej serii przyciągały ponad 2 mln osób - to właśnie wtedy rolnicy podejmowali decyzje, które miały zaważyć o ich przyszłości, odsyłali do domów kolejnych kandydatów i kandydatki, a z innymi starali się stworzyć związki. Nic dziwnego zatem, że widownia chciała poznać ich perypetie.
Czy 12. edycja przyciągnie więcej widzów? Być może TVP zdecyduje się na jakieś zmiany w programie, by uczynić go ciekawszym? Przekonamy się niedługo.