Prokuratura bada sprawę Agnieszki Mazurek. Pierwsze ustalenia ws. śmierci 33‑letniej gwiazdy disco-polo szokują
W czwartek media obiegła wiadomość o śmierci Agnieszki Mazurek. Gwiazda disco-polo i wokalistka grupy Lider Dance miała zaledwie 33 lata. Informację tę szybko potwierdzili jej koledzy z zespołu, czyli Marcin Madajski i Marcin Tomczyk. Grupę założyli w 2014 roku i wylansowali między innymi takie przeboje jak: Całować chcę, Co za dziewczyna czy Zaczarowałaś mnie. Zamieścili oni w sieci wzruszające pożegnanie, po którym ciężko powstrzymać łzy.
15.04.2022 | aktual.: 15.04.2022 16:43
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=381326224001195&set=a.126792766121210&type=3
Pod wpisem znalazło się mnóstwo komentarzy ze słowami niedowierzania i kondolencjami. Na samym początku nie podano do wiadomości przyczyn śmierci. Teraz na jaw wychodzą szokujące informacje. Policja wszczęła śledztwo.
Agnieszka Mazurek nie żyje. Co ustaliła policja?
Gdy wybuchła pandemia Agnieszka ze względu na ograniczoną ilość występów pracowała jako nauczycielka angielskiego w jednej ze szkół, ale prowadziła też prywatne zajęcia. Nic nie wskazywało na to, że może dojść do tragedii. Gdy w social mediach pojawiła się informacja o tym, że 33-latka nie żyje, internauci z wielkim bólem i niedowierzaniem pisali o jej śmierci. Okazuje się, że sprawą zajęła się prokuratura, a jej ustalenia są szokujące. Piosenkarka miała targnąć się na swoje życie.
Na tę chwilę nie wiadomo jednak, co mogło sprawić, że gwiazda disco-polo postanowiła w tak drastyczny sposób zakończyć swoje życie. Pozostaje czekać na więcej informacji w sprawie.