Saleta ostro podsumował ludzi atakujących Owsiaka. "Sądzę, że hejt wynika z głupoty"
Przemysław Saleta skrytykował osoby, które od lat atakują Jurka Owsiaka. W najnowszym wywiadzie poruszył temat hejtu i wspomniał o fali nienawiści kierowanej w założyciela Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. – Wydaje mi się, że te ataki w dużej mierze wynikają z ludzkiej głupoty – twierdzi.
Przemysław Saleta jako osoba powszechnie znana często mierzył się z internetowym hejtem i wieloma krytycznymi komentarzami. Otwarcie mówi o tym, że nie przejmuje się zachowaniem hejterami, choć potępia ich poczynania. Ostatnio udzielił wywiadu redakcji "Faktu", w którym nawiązał do ataków na Jurka Owsiaka, któremu przed 33. finałem WOŚP masowo grożono śmiercią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Wojciech Bardowski wygrał 50 tysięcy złotych w "The Voice Senior". Wiemy, na co przeznaczy te pieniądze
Przemysław Saleta ostro podsumował hejterów. Padły mocne słowa
Przemysław Saleta podkreślił, że nie rozumie hejterów. Mówiąc o fali nienawiści, którą kieruje się w sieci, wskazał za przykład coroczne ataki wokół Jurka Owsiaka. Wielu przeciwników zarzuca założycielowi WOŚP, że niby zataja swoje zarobki gromadzone podczas corocznych zbiórek na cele dobroczynne. Był bokser i kickbokser stwierdził:
Jeśli to jest taki jednorazowy sukces, to potrafimy to jeszcze zaakceptować na takiej zasadzie: "A, udało mu się", ale jak już ten sukces trwa, to wtedy nabieramy przekonania, że na pewno musi oszukiwać i kombinować, że tak mu się raz za razem udaje wygrywać. I tak chyba jest też z Jurkiem Owsiakiem. Już pomijam wszystkie takie problemy polityczno-kościelne. Sądzę, że hejt wynika z głupoty. Nie jest trudno wejść w sieć i sprawdzić rozliczenia Orkiestry czy pomocy dla powodzian. Natomiast lubimy powtarzać po innych ludziach nieprzychylne rzeczy, nawet tego nie sprawdziwszy.
Przemysław Saleta bez ogródek podsumował część Polaków. "Zapominamy o pozytywnych bohaterach"
Przemysław Saleta w dalszej części wypowiedzi podkreślił wprost, że hejterzy są dla niego głupi. Nie gryzł się w język, mówiąc o postępowania części Polaków. Wyjaśnił:
Wydaje mi się, że te ataki w dużej mierze wynikają z ludzkiej głupoty. Dlatego, że ludzie są podatni na teorie spiskowe. Ogólnie rzecz biorąc, jako naród nie szanujemy czyjegoś sukcesu. Szczególnie jeśli ten sukces trwa długo. I w ogóle nawet patrząc na historię, to czcimy bohaterów przegranych powstań. Okej, rozumiem bohaterstwo tych ludzi, ale były powstania, które wygraliśmy i ciekaw jestem, czy ktoś na ulicy wie, jak brzmiały nazwiska przywódców. Zapominamy o pozytywnych bohaterach.