Przemek Kossakowski tłumaczy się ze złośliwości wobec Martyny Wojciechowskiej. Co miał na myśli w kontrowersyjnym fragmencie swojej książki?
Przemek Kossakowski i Martyna Wojciechowska są po rozwodzie. Przez niemal trzy lata wydawali się być jedną z najpiękniejszych par w show-biznesie. Łączące ich uczucie przez jakiś czas trzymali z dala od mediów, lecz w końcu przestali ukrywać, że jest między nimi coś więcej i zaczęli pojawiać się razem na salonach. Zbliżyła ich wspólna pasja, czyli miłość do podróży i ogromna wrażliwość na los drugiego człowieka. Następnie pojawiła się miłość, która sprawiła, że zostali małżeństwem.
01.11.2022 | aktual.: 01.11.2022 16:22
Bajka nie trwała jednak zbyt długo. Zaledwie trzy miesiące po kameralnym ślubie i weselu, na którym bawili się razem z najbliższymi, podróżnik wyprowadził się od żony. Fani dowiedzieli się o wszystkim dopiero kilka miesięcy później, gdy gwiazda stacji TVN wydała oświadczenie w social mediach.
Przemek Kossakowski wbijał szpilę byłej żonie? Wszystko wyjaśnił
Przemek i Martyna sfinalizowali już rozwód i jak podawały tabloidy, odbył się on z orzeczeniem o winie podróżnika. Kossakowski w ostatnim czasie zrezygnował też z telewizji i zajął się innymi aktywnościami. Między innymi napisał książkę Drobna nieuważność i inne historie. Tam pojawił się fragment, który fani jednoznacznie uznali za szpilę wbitą Wojciechowskiej i programowi Kobieta na krańcu świata, który prowadzi od ponad dekady.
W rozmowie z Dzień Dobry TVN Przemek postanowił odnieść się do słów, których użył w książce. Czy rzeczywiście jest to kąśliwy przytyk w stronę jego byłej żony?
Myślicie, że to wytłumaczenie Przemka rozwiąże sprawę na dobre?