Pracownik Janusza Palikota wciąż czeka na zaległą wypłatę: "pisał, żebyśmy się nie martwili..."

Alkoholowe imperium Janusza Palikota na krawędzi bankructwa? Głos w tej sprawie postanowili zabrać pracownicy biznesmena, którzy od kilku miesięcy czekają na zaległe pensje. Jeden z nich ujawnił zaskakujące zapewnienia przedsiębiorcy.

Pracownik Janusza Palikota wciąż czeka na zaległą wypłatę
Pracownik Janusza Palikota wciąż czeka na zaległą wypłatę
Źródło zdjęć: © AKPA
Ignacy Węgrzyn

01.02.2024 13:40

O tym, że biznes może okazać się totalnym niewypałem, przekonał się Janusz Palikot. Jego alkoholowe imperium już od dłuższego czasu znajduje się w tarapatach finansowych. Jak donoszą media, dług przedsiębiorcy może wynosić nawet 300 milionów złotych.

Janusz Palikot zostawił pracowników bez pensji

Spore poruszenie wywołują również informacje przekazywane przez pracowników Palikota, którzy drżą w obawie o wypłaty. Niektórzy z nich swojej pensji nie widzieli od miesięcy. Teraz głos zabrał kolejny z byłych pracowników alkoholowego imperium, który w rozmowie z "Super Expressem" nie ukrywał, że od wielu miesięcy były problemy z wypłatami.

W kwietniu ubiegłego roku pojawiły się pierwsze problemy z wypłatą. Część pieniędzy dostałem w czerwcu, część w lipcu. Ostatni przelew jest z września. Nie wypłacono mi w sumie około 20 tysięcy złotych. Kiedy upominałem się o pieniądze, ciągle słyszałem, że to przejściowe problemy i za chwilę wszystko się ułoży – wyznał.

Pracownicy Palikota walczą o zaległe pieniądze

Podczas rozmowy z tabloidem były pracownik biznesmena, zaznaczył, że ten zabrał głos. Palikot miał łagodzić nerwową sytuację, podkreślając obecność kolejnych inwestorów oraz zapewniając, że napotkane trudności są jedynie przejściowe.

Palikot pisał, żebyśmy się nie martwili, bo wchodzą kolejni inwestorzy, napływają środki i cały biznes znakomicie się rozwija. Teraz widzę na Facebooku jego uśmiechniętą twarz. Nawet nie raczył przeprosić pracowników za to, że ich oszukał – dodał.

Kilka dni temu spora grupa rozgoryczonych pracowników przyjechała do Tenczynka, aby odzyskać należne im pieniądze i zaprotestować przeciwko działaniom przedsiębiorcy. Wśród zgromadzonych, którzy postanowili wesprzeć oszukanych pracowników, byli m.in. poseł Adrian Zandberg oraz posłanka Daria Gosek-Popiołek, która zapowiedziała wniosek do ministra sprawiedliwości o objęcie nadzorem postępowania przygotowawczego, które toczy się w sprawie spółek z grupy należącej do Palikota.

Wybrane dla Ciebie