Poruszające nagranie Sylwii Peretti. Wspomniała zmarłego syna. Te słowa chwytają za serce
Sylwia Peretti podzieliła się kolejnym łapiącym za serce wpisem. Emocjonalne słowa celebrytki skierowane do zmarłego syna poruszyły internautów. - Każda minuta zbliża nas do siebie - napisała.
03.11.2024 14:18
Od tragicznej śmierci syna Sylwii Peretti minęło już blisko półtora roku. Gwiazda programu "Królowe życia" od czasu wypadku nie potrafi pogodzić się z utratą syna. Patryk zginął w lipcu 2023 roku w Krakowie, prowadząc sportowe auto. Stracił kontrolę nad pojazdem, w tragicznym wypadku zginęli również jego przyjaciele. Mimo upływu czasu celebrytka wciąż przeżywa żałobę. Każde odwiedziny na cmentarzu bądź obchodzone święta to dla niej moment na refleksję i kontemplację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwia Peretti odwiedziła grób syna z okazji Święta Zmarłych. Podzieliła się wzruszającym nagraniem
Od kiedy syn Sylwii Peretti zginął w wypadku, celebrytka nie potrafi wrócić do codzienności. W jej social mediach pojawiają się czarno-białe posty, w których najczęściej wspomina Patryka, a opisy przepełnione są smutkiem i tęsknotą. Z okazji dnia Wszystkich Świętych gwiazda "Królowych życia" wybrała się na cmentarz, czym podzieliła się na Instagramie. Pokazała grób syna, na którym siedziała wiewiórka, co w połączeniu z nostalgiczną muzyką w tle było niezwykle smutne, ale też wzruszające.
Sylwia Peretti podzieliła się wzruszającą serią zdjęć z synem. "Będę tęsknić za Tobą do końca"
W niedzielne przedpołudnie Sylwia Peretti podzieliła się kilkoma nagraniami i zdjęciami ze zmarłym synem. Dziś gwiazda obchodzi imieniny i z tej okazji postanowiła pokazać kilka ujęć z czasów, kiedy była naprawdę szczęśliwa. Dużo bardziej wzruszający jest jednak opis. Peretti podkreśla w nim, że nie może doczekać się, aż znów spotka się z synem. Zaznacza także, jak bardzo kocha i wie, że każda kolejna minuta przybliża ich do siebie.
W każde moje imieniny śmiałeś się, że 3 listopada w kwiaciarni dostępne są najczęściej chryzantemy, których wiesz jak nie lubię i tak szukałeś, aż znajdowałeś to — co lubię. Więc teraz odnajdź mnie, proszę. (...) Tak jak pierwszy raz usłyszałam bicie Twego serca, to jak poczułam pierwszy Twój ruch pod moim sercem, jak czekałam, żeby Cię w końcu zobaczyć, jak odliczałam dni, godziny, aby wziąć Cię w końcu w ramiona i kochać! Także uwierz mi... Obecne czekanie wiele się nie różni, jedynie łzami. Tamte były z radości, jednak każde z ogromnej miłości, a czas jedynie gdy teraz upływa, daje ukojenie i nadzieję, że każda minuta zbliża nas do siebie — napisała Peretti.