Piotr Kraśko nie zamierzał zakończyć "Faktów" o czasie. Miał sporo do powiedzenia i nieźle zaskoczył widzów
02.04.2023 18:00, aktual.: 02.04.2023 19:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Piotr Kraśko przez wiele lat przekazywał najważniejsze informacje z kraju i ze świata. Do 2016 roku w Wiadomościach TVP, a w ostatnim czasie współpracował z TVN. Dwa lata temu awansował na prezentera Faktów. Jakiś czas temu zmierzył się z niemałymi problemami.
Kłopoty Piotra Kraśki
Kilka miesięcy temu Kraśko zniknął z ekranów. Nie dało się ukryć, że przechodzi niezwykle trudny okres w życiu, co spowodowały między innymi problemy z prawem. W grudniu ubiegłego roku media obiegła informacja, że od sześciu lat prowadził samochód bez wymaganych uprawnień - za co usłyszał wyrok i 100 tysięcy złotych kary.
Potem o znanym dziennikarzu mówiło się w kontekście kolejnej afery. Miał unikać składania rocznych zeznań podatkowych, co spowodowało kolejną falę kłopotów. Z tego wszystkiego Piotr Kraśko trafił do szpitala w związku z problemami z ciśnieniem.
Po serii niedomówień pojawił się w DDTVN, by opowiedzieć o tym, co się z nim działo, a nawet przeprosić widzów, których zaufanie zostało mocno nadszarpnięte.
Wszystko już jednak wróciło do normy, a dziennikarz wrócił na antenę i najwyraźniej znowu poczuł się dobrze i bardzo swobodnie poczyna sobie w Faktach.
Piotr Kraśko zaskoczył na zakończenie Faktów. Co zrobił?
Zaskakujące zakończenie Faktów w wykonaniu Piotra Kraśki
Wygląda na to, że Piotr Kraśko już wrócił do formy, a najczarniejszy czas ma za sobą i znów czuje się bardzo swobodnie przed kamerą. W sobotnim wydaniu Faktów nieźle zaskoczył.
Odzyskał dawny flow i pozwala sobie na ironię lub otwarcie żartuje z omawianych na antenie zagadnień. Na przykład w miniony piątek zakpił z Daniela Obajtka, nawiązując do ostatniego z prezentowanych w programie materiałów, które pojawiły się po tym, jak mężczyzna po raz kolejny został wybrany na prestiżowe stanowisko.
Z kolei w sobotę dziennikarz przedłużył Fakty, wdając się w dyskusję z redakcyjnym kolegą i jego gościem.
To jednak nie zakończyło programu, bo Kraśko nagle odwrócił głowę od kamery i zwrócił się do siedzących w studiu Marciniaka i Olechowskiego.
Jak widać, Piotr Kraśko jest już w świetnej formie. Jesteście fanami dziennikarza?