Piotr Adamczyk dosłownie śpi na pieniądzach! Nie uwierzycie ile zarobił tylko w tym roku
Piotr Adamczyk od lat rządzi na polskim rynku. Aktor, którego popularnością przebija chyba tylko Tomasz Karolak, brylując w komediach romantycznych znalazł sobie drogę do serc Polek i na dobre tam zagościł. Nie oznacza to jednak, że grywa jedynie w takich produkcjach. Zaledwie dwa tygodnie temu na ekrany wszedł Dywizjon 303. Historia Prawdziwa, w którym król polskiej komedii zagrał główną rolę. Jak donosi Super Express, było to dla niego bardzo opłacalne.
06.09.2018 07:50
Według tabloidu, Adamczykowi udało się w tym roku zarobić niemal milion złotych. Choć w ciągu ostatnich dwóch lat nie było o nim zbyt wiele słychać, teraz wrócił na szczyt z przytupem i nie zapowiada się, żeby planował się gdziekolwiek wybierać. A na czym zbił takie kokosy?
Za główną rolę w Dywizjonie 303 zapłacono mu aż 200 tysięcy złotych. Za bycie w czołówce kolejnej komedii romantycznej, Narzeczony na niby, zapłacono mu prawdopodobnie około 150 tysięcy złotych. Serial Trzecia połowa przyniósł kolejnych 100 tysięcy, a to przecież jeszcze nie koniec, bo Adamczyk jest niesamowicie zajętym aktorem i ciągle nad czymś pracuje.
Niedługo do kin trafi film Całe Szczęście, w którym gra z Romą Gąsiorowską - bo przecież komedii romantycznych nigdy za wiele - za który dostanie kolejnych 200 tysięcy złotych. A to tylko zarobki w kraju, bo poza granicami również mógł liczyć na przyjemny dla oka czek. Za co?
Zagrał we włoskiej produkcji na podstawie słynnej książki Umberto Eco - osiem odcinków The Name of the Rose przyniosło mu, po przeliczeniu euro na złotówki, około 240 tysięcy złotych. Zagrał też w amerykańskiej superprodukcji Odpowiednik - cztery odcinki to kolejne 120 tysięcy złotych.
I niech teraz ktoś powie, że zawód aktora jest nieopłacalny.