Pewny siebie książę Harry zawitał w Londynie. Ekspert komentuje jego zachowanie. "Jak matador"
Każda wizyta księcia Harry'ego w Wielkiej Brytanii budzi spore emocje. Tym razem przyjechał w rodzinne strony, aby wziąć udział w jubileuszu Invictus Game. Witały go tłumy, a Harry wydawał się być niezwykle szczęśliwy z wizyty "u siebie".
09.05.2024 12:01
Od kiedy książę Harry i Meghan Markle postanowili wyjść z rodziny królewskiej, między royalsami zaczęły się coraz to większe kłótnie. Obecnie synowie króla Karola III nie rozmawiają ze sobą, natomiast monarcha - według ekspertów - wręcz obawia się kontaktu z żoną Harry'ego, przez co również na linii młodszy syn - ojciec nie ma obecnie zbyt wielkiej więzi. Teraz książę Sussex pojawił się w Wielkiej Brytanii z okazji 10. rocznicy organizowanych przez niego igrzysk Invictus Game.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Harry z wizytą w Wielkiej Brytanii. Liczył na spotkanie z rodziną
Choć po licznych wywiadach, serialu i książce, w których Harry oczernił większość swojej najbliższej rodziny, liczył na to, że podczas wizyty będzie mógł spotkać się z bratem bądź ojcem. Szczególnie że król Karol III od kilku miesięcy walczy z nowotworem i z pewnością młodszy z synów chciałby zobaczyć ojca w tym trudnym czasie. Ten jednak ze względu na stan zdrowia, ale też wypełniony grafik postanowił, że do spotkania z Harrym nie dojdzie. Prób księcia było kilka, bowiem zaprosił nawet rodzinę na nabożeństwo w londyńskiej katedrze św. Pawła, gdzie młodszy z synów monarchy ma wygłosić przemówienie. Na to zaproszenie również nie odpowiedzieli royalsi, co tylko potwierdza ich obecne relacje.
Eksperci przyjrzeli się postawie Harry'ego. "Wygląda na bardzo szczęśliwego"
Od kiedy Harry pojawił się w Londynie towarzyszą mu paparazzi. Książę wydaje się jednak niezwykle wyluzowany i pewny siebie, witając się z czekającymi na niego zwolennikami. Sytuacja ta przypomina przywitanie gwiazdy, której fani nie mogli się doczekać, co ewidentnie podoba się młodszemu z synów króla Karola. Harry był uśmiechnięty, kroczył pewnym krokiem i po prostu, czuł się jak u siebie w domu, co w obliczu ostatnich wydarzeń pomiędzy royalsami, wzbudziło niemałe zaskoczenie wśród ekspertów, według których książę poradził sobie świetnie.
Pomimo swojej skomplikowanej historii z prasą, Harry'emu towarzyszyły pozytywne emocje. Witał się z uśmiechem, tak jakby spotkał się z fanami lub starymi przyjaciółmi. (...) Pewny siebie krok, porównywalny do matadora, wskazuje, że Harry zdecydował się pokazać prawdziwą pewność siebie, którą jednak łatwo pomylić z brawurą. Niewątpliwie wygląda na bardzo szczęśliwego, że może uczestniczyć w tak podniosłej chwili - tłumaczy ekspertka ds. rodziny królewskiej.