Paulo Sousa nie chciał uznać własnego dziecka. Żona zadała mu niewyobrażalny ból. Jak tak mogła?!
Paulo Sousa jest trenerem polskiej reprezentacji. Współpracę z drużyną rozpoczął na początku 2021 roku. Wówczas na tym stanowisku zastąpił Jerzego Brzęczka. Selekcjoner ma spore doświadczenie. W poprzednich latach trenował takie kluby jak m.in. Championship Queens Park Rangers, Swansea City i Leicester.
09.09.2021 07:00
Sousa przez kilka miesięcy przygotowywał biało-czerwonych do Euro 2020. Nie udało mu się jednak doprowadzić drużyny do awansu. Jego podopieczni pożegnali się z turniejem tuż po fazie grupowej. Polski Związek Piłki Nożnej nie zrezygnował jednak ze współpracy z trenerem.
Paulo Sousa i jego piłkarze walczą o awans do Mistrzostw Świata. W środę wieczorem rozegrali kolejny mecz. Rywalizowali o cenne punkty z drużyną Anglii. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem, choć nie brakowało chwil pełnych emocji. W pewnym momencie doszło do przepychanek między piłkarzami. Posypały się żółte kartki.
Paulo Sousa nie chciał uznać swojego dziecka. Dlaczego?
Sousa w codziennym życiu może liczyć na wsparcie swojej żony, Cristiny Mohler. Poznali się w 2006 roku i szybko połączyło ich gorące uczucie. Najpierw zalegalizowali swój związek w urzędzie stanu cywilnego, potem wzięli ślub kościelny. Żona selekcjonera jest od niego pięć lat młodsza. Na swoim koncie ma przygodę z modelingiem. Potem trafiła do telewizji. W 2008 roku nieco odsunęła się w cień. Właśnie wtedy jej mąż zaczął robić karierę trenerską.
Chociaż drugie małżeństwo Sousy jest bardzo udane, pierwsze takie nie było. Zanim Paulo poznał Cristinę, był mężem Cristiny Neto de Almeidą. Ich relacja zakończyła się w 2003 roku, gdy postanowili się rozstać. Kolorowa prasa donosiła, że pierwsza żona zadała mu niewyobrażalny ból — zdradzała go z innymi mężczyznami.
Super Express przypomina, że Portugalczyk ma dwoje dzieci. Mimo iż spełnia się w roli ojca, nie zawsze tak było. Doszło nawet do tego, że kwestionował ojcostwo jednego z nich:
Ostatecznie Paulo Sousa postanowił się pogodzić z rzeczywistością. Uznał syna za swoje dziecko.