NewsyPaulina Smaszcz nie wytrzymała. Uderza w Cichopek i Kurzajewskiego. "Brak wstydu, brak mózgu, czy brak klasy?"

Paulina Smaszcz nie wytrzymała. Uderza w Cichopek i Kurzajewskiego. "Brak wstydu, brak mózgu, czy brak klasy?"

Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz
10.08.2023 14:00, aktualizacja: 10.08.2023 14:35

Paulina Smaszcz po raz kolejny uderzyła w byłego męża, Macieja Kurzajewskiego, i jego narzeczoną, Katarzynę Cichopek. Napisała obszerny post o tym, co myśli na temat wspólnych wakacji Maćka i Kasi.  Okazuje się, że spędzają w miejscu, które kiedyś odwiedzała razem z mężem i dziećmi.

Paulina Smaszcz atakuje Macieja Kurzajewskiego

Nie tak dawno Smaszcz deklarowała, że wybaczyła Maciejowi i Katarzynie. Teraz, kiedy para zaczęła dzielić się w mediach społecznościowych wspólnymi zdjęciami z wakacji, była żona Kurzajewskiego znowu zaczęła wyrzucać z siebie emocje w sposób dość niekontrolowany.

Brak wstydu, brak mózgu, czy brak klasy? Konkubiny, jeżdżą na wakacje z obecnymi facetami, w miejsca gdzie on spędzał przez wiele lat wakacje ze swoją rodziną, swoimi dziećmi, gdzie deklarował miłość, wierność i oddanie na zawsze. To trend, czy wzorce? Obecnie pani Kasia z Maciejem spędzają wakacje na wyspie Leros, gdzie przez 15 lat całą rodziną spędzaliśmy wakacje. Dzwonią i piszą do mnie znajomi, że to samo miejsce, ten sam hotel, te same restauracje i nawet leżaki te same - napisała na Instagramie. 

Paulina Smaszcz dołączyła do wpisu rodzinne zdjęcia sprzed kilkunastu lat.

Paulina Smaszcz uderza bezpośrednio w Katarzynę Cichopek

Smaszcz zarzuca Kasi, że ta bierze w tym wszystkim udział po to, aby zrobić na złość swojej rodzinie.

Większość znajomych pyta go o mnie, o dzieci, o wnuczkę, o moją Mamę, a konkubina bez mrugnięcia okiem bierze w tym udział. To, że on jest złośliwym, podłym pinokiem w cichości, to już z moimi synami wiemy. Komu ona robi na złość? Moim synom nie, bo oni już wiedzą z kim mają do czynienia i kim jest ta pani. Może ona robi swoim dzieciom i swojej rodzinie na złość? Żadna rozumna kobieta nie zabierze nowego kochanka, czy konkubenta w miejsce, w którym ona lub on mają wspomnienia z poprzedniego związku, gdzie wszyscy znają jego byłą żonę, gdzie dorastały jego dzieci.

Paulina Smaszcz nie mogła się powstrzymać przed skomentowaniem obecnej sytuacji w domu, w którym kiedyś mieszkała z byłym mężem.

Znam takie związki, które od początku nie kłamią jak najęte, nie milczą, bo tyle syfu nagrabili, że tylko pozostaje milczenie, by szambo nie wylało, tylko otwarcie i dzielnie nie oszukując nikogo, weszli w związek z pełnymi konsekwencjami, a nie jak obślizgłe szczury umoczone w ścieku oszustw, kłamstw i manipulacji. Pozdrawiamy z Julkiem i całą rodziną Franka oraz moją Mamą, wszystkich naszych przyjaciół i znajomych na Leros. Wierzcie nam, że niewiele nas zaskoczy. W domu rodzinnym w Starej Miłośnie nie ma żadnego remontu i nigdy go nie było. Konkubina bez wahania mieszkania w naszym rodzinnym domu, śpi w moim łóżku, nawet na tym samym materacu, je z moich talerzy i kąpie się w mojej wannie. Brak wstydu, brak mózgu, czy brak klasy?

Paulina Smaszcz o nowymzwiązku byłego męża

Dziennikarka przekazała, jaką postawę by szanowała.

Znam kolejne żony, drugie, trzecie i byłych mężów, którzy w nowych związkach stworzyli nowe miejsce, nową historię i nowe otwarcie. Podziwiam i wspieram ich z całego serca.

Na koniec zapowiedziała, że mimo tego, przykrego dla niej, incydentu, nie zamierza zmieniać rodzinnych tradycji.

Oszust, złodziej, kłamca bez moralności i kręgosłupa, zawsze zostanie takie sam, niezależnie czy to pierwsza, czy kolejna konkubina. Historia lubi się powtarzać. My z synami i naszą całą rodziną z pobytów na Leros nie zrezygnujemy - napisała Smaszcz pod zdjęciami ze wspólnych, rodzinnych wypadów na Leros.

W serii zdjęć opublikowanych przez Paulinę znajdują się także fotografie, na których widnieje Maciej. Ciekawe, co na to Maciej i Kasia? szykuje się kolejny pozew?

Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski
Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski
Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także