Nowe fakty w sprawie śmierci Prince'a. Jego ochroniarz przerwał milczenie
Prince został znaleziony martwy 12 kwietnia w swojej willi w Paisley Park. Z raportu policyjnego wiemy, że na ciele Prince'a nie znaleziono żadnych śladów i nic nie wskazuje również na popełnienie samobójstwa. Wyników badań toksykologicznych jak na razie nie ujawniono. Nie podano również oficjalnej przyczyny śmierci.
18.05.2016 21:08
Chris Romeo Gaither pracował dla Prince'a od 2012 roku. Ochroniarz nie wierzy w doniesienia, że jego pracodawca mógł być uzależniony. Chce, aby raport ze śledztwa w sprawie jego śmierci raz na zawsze uciął spekulacje.
- powiedział osobisty ochroniarz Prince w rozmowie z CNN, dodając:
Gaither zdradził, że o śmierci Prince'a poinformowano go telefonicznie tuż zanim wiadomość trafiła do mediów. Mężczyzna nie może się pogodzić ze spekulacjami o uzależnieniu muzyka. Skąd te przypuszczenia? To wszystko dlatego, że kilka dni przed śmiercią Prince prawdopodobnie był ratowany z przedawkowania. Jak informuje CNN, w jego mieszkaniu znaleziono również przeciwbólowe leki opioidowe.
Zobacz także: Telewizja CNN podała nowe fakty w sprawie śmierci Prince’a. Ujawniono treść notatki z wyjazdu pogotowia do willi muzyka