„Ślub od pierwszego wejrzenia”: Anita przez lata nosiła doczepy, aby ukryć zniszczone włosy. Przeszła spektakularną metamorfozę
Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak zgłosili się do 3. edycji programu Ślub od pierwszego wejrzenia. Para po raz pierwszy spotkała się w dniu ceremonii i przez kolejne tygodnie poznawała się na oczach widzów. Gdy show dobiegło końca, małżonkowie zdecydowali, że będą kontynuować związek.
02.07.2021 | aktual.: 02.07.2021 17:28
W krótkim czasie okazało się, że to była jedna z najlepszych decyzji w ich życiu. Od blisko trzech lat są przykładnym małżeństwem, które każdego dnia kocha się coraz bardziej. Dwa lata temu para poinformowała, że spodziewają się pierwszego dziecka. Rok później Jerzy doczekał się rodzeństwa. Anita za pośrednictwem social mediów poinformowała, że urodziła córeczkę, Biankę.
Anita ze Ślubu od pierwszego wejrzenia przez lata nosiła doczepy. Jak teraz wygląda?
Anita od kilku lat jest bardzo aktywna w social mediach. Najstarsze zdjęcia na jej profilu na Instagramie pochodzą jeszcze z 2014 roku i trzeba przyznać, że wyglądała wówczas zupełnie inaczej. Jej cechą rozpoznawczą był mocny makijaż oraz bardzo jasny blond.
Niestety w ciągu kilku lat bardzo zniszczyła włosy, które nie prezentowały się najlepiej, o czym opowiedziała na Instagramie. Z uwagi na to, że była tancerką i bardzo ważne było to, jak prezentuje się na parkiecie, postawiła na doczepy. Aby osiągnąć wymarzoną długość, zużywała ich aż cztery paczki.
Celebrytka szybko zreflektowała się i zrozumiała, że nie tędy droga. Znalazła stylistę fryzur, który nie tylko zadbał o zniszczone pukle, ale i nauczył ją świadomej pielęgnacji. Mimo to nie zrezygnowała z doczepów, choć znacznie ograniczyła ich ilość.
W naszej galerii znajdziecie zdjęcie Kingi z efektami ostatniej metamorfozy. Podoba wam się?