Nie masz co zrobić z górą gotówki? Prywatny koncert Zenka Martyniuka jest w zasięgu ręki
Zenek Martyniuk od lat jest określany "Królem disco polo". Jego występy uświetniały zabawy sylwestrowe w Zakopanem i dożynki. Okazuje się, że Zenek chętnie zaśpiewa także podczas prywatnego koncertu, oczywiście pod warunkiem, że ma się odpowiednią ilość gotówki na podorędziu.
Zenek Martyniuk, niekwestionowany król polskiego disco polo, jest znany nie tylko z muzyki, ale także z licznych występów medialnych. Jego kariera rozpoczęła się w małej podlaskiej wsi, a dziś jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w Polsce. Martyniuk zdobył popularność jako lider zespołu Akcent, a jego piosenki stały się hitami na polskich parkietach. Mimo sukcesów Zenek musi mierzyć się z krytyką, zwłaszcza po występach w reklamach, które wzbudziły mieszane reakcje wśród fanów. Wiele emocji wzbudzają też ostatnie afery z udziałem syna Zenka, Daniela Martyniuka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zenek Martyniuk o pieniądzach i inwestycjach. "Lokuje pieniądze w różne rzeczy, chociażby w torebki Danusi".
Zenek Martyniuk zarabia krocie na koncertach
O kwotach, jakie zarabia zespół Akcent, grając kolejne koncerty, krążą legendy. Zenek Martyniuk za występy sylwestrowe miał kasować 100 tysięcy złotych. Za dożynki w Kleszczowie zespół Akcent zażyczył sobie 69 340 zł, co potwierdziła gmina Bełchatów.
Okazuje się, że Zenek, równie chętnie co dla szerokiej publiczności, gra koncerty dla osób prywatnych. Można go wynająć na urodziny czy wesele. Oczywiście, jeśli dysponuje się odpowiednio zasobnym portfelem. Ile kosztuje taka przyjemność?
Krocie za występ Zenka Martyniuka na urodzinach
W ten weekend Zenek Martyniuk pojawił się w Lublinie, gdzie wystąpił na urodzinach jednej z lokalnych przedsiębiorczyń. Goście mogli bawić się przy największych przebojach disco-polo.
Za 45 minut występu Zenek skasował 25 tysięcy złotych. To wynagrodzenie dla samego artysty, ponieważ tym razem nie towarzyszyli mu muzycy z grupy Akcent. Muzyka puszczana była z odtwarzacza, który obsługiwał sam król disco polo.
Po występie wokalista jeszcze przez kwadrans rozdawał autografy i robił sobie zdjęcia z fanami. Jak przekazało nasze źródło, obecne na miejscu, dodatkowy czas po występie był już "gratis dla wielkiej fanki", jaką jest jubilatka.
Do wynagrodzenia trzeba doliczyć także koszt pokoju hotelowego. Zenek Martyniuk nocował w lubelskim Hiltonie.
Zdecydowalibyście się na taką rozrywkę na swoim przyjęciu?