"Najbardziej oburzające 10 minut w historii Mistrzostw Świata". Zagraniczna prasa zmiażdżyła naszą kadrę po meczu Polska-Japonia!
Chociaż drużyna biało-czerwonych w ostatnim dla naszych piłkarzy meczu podczas Mundialu 2018 honor obroniła i ostatecznie wygrała 1:0, nie da się oprzeć wrażeniu, że ostatnie 15 minut spotkania przypominały bardziej trening niż mecz na światowym poziomie. Jak skomentowały to redakcje na całym świecie?
29.06.2018 12:49
Zagraniczne media są zażenowane grą zarówno jednej i drugiej drużyny. A zwłaszcza w ostatnich minutach spotkania. Niemiecki Bild nazywa je "najbardziej oburzającymi 10 minutami w historii mistrzostw świata". Dziennikarze skomentowali to także jako „piłkę nożną w najgorszym możliwym wydaniu”, żałując jednocześnie że Polska nic z tym nie zrobiła. Uważają jednak, że polska drużyna nie miała motywacji atakować przy 36 stopniowym upale.
Z kolei Sport 1 mecz podsumował jako farsę, zauważając, że Japończycy nie byli chętni do gry. Porażka 0:1 pozwalała im na awans do kolejnego etapu. Dziennikarze zauważają, że to historyczny moment, "kiedy nie wynik, a gra fair play decyduje o awansie".
Także brytyjskie media na piłkarzach obu drużyn nie pozostawiły suchej nitki. Redakcja Daily Mail ostatnie minuty meczu nazwała „żałosnym spektaklem po obu stronach”. Jednocześnie dodano, że takie zagranie było nierozsądne ze strony Japonii, ponieważ wystarczyło, by Senegal zdobędzie bramkę, a drużyna pożegnałaby się z mistrzostwami.
Jak zagraniczne media komentują polską reprezentację?
Nie zabrakło także komentarza odnośnie naszej drużyny. Zdaniem dziennikarzy w pierwszych minutach spotkania polscy piłkarze wyglądali jak zespół pozbawiony wiary, który potrafił zagrać piłkę z powrotem do swojego bramkarza z całkiem dobrych pozycji.
The Sun z kolei zauważa, że w Rosji gorąco było bardzo gorąco, ale tylko przez temperaturę. Końcówkę meczu dziennikarze opisali zaś jako coś przygnębiającego i zauważyli, że było tak dużo pustych butelek po wodze, że stadion mógłby konkurować z metą w londyńskim maratonie. Dziennikarze stwierdzają, że "trudno uwierzyć, że Polska jest obecnie ósma w rankingu FIFA, cztery miejsca przed Anglią i 53 przed Japonią".
Brytyjska telewizja Sky Sport nie poświęciła uwagi ostatnim minutom spotkania, a raczej zachwyciła się Kamilem Grosickim. Ich zdaniem to on został piłkarzem meczu, ponieważ był znakomity na skrzydłach. Przez to był realnym zagrożeniem dla Japonii.
Francuska gazeta France Football podkreśla, że Japonia miała szczęście, że awansowała dzięki regule fair play. Przeciwnicy Polaków mieli także duże przerwy między liniami, przez co podopieczni Adama Nawałki mieli okazję tworzyć akcje strzeleckie. Dziennikarze ocenili piłkarzy. Najsłabsze noty otrzymali Robert Lewandowski i Bartosz Bereszyński. Najwyższe zaś trafiły do Kamila Grosickiego i Rafała Kurzawy.
Zgadzacie się z opinią zagranicznych redakcji?