Dorota Szelągowska drży o życie syna. Gwiazda podjęła trudną decyzję, którą zrozumie każda matka
Dorota Szelągowska podbiła serca widowni, prowadząc programy o wnętrzach, swoją otwartością i wielką życzliwością. Na ekranie zawsze jest sobą. Jej Instagram pełen jest naturalnych zdjęć. Nie boi się nawet publicznego pisania na temat swojej wagi, są zdjęcia bez makijażu.
Oprócz tego jest także wspaniałą matką dwojga dzieci. Jej syn – Antoni, ma już 18 lat, a przed nim jeden z najważniejszych egzaminów, czyli matura. Panująca pandemia spowodowała jednak, że może do niej nie przystąpić. Dlaczego?
Dorota Szelągowska nie wyśle syna na maturę. Dlaczego?
Dorota Szelągowska, jak wiele gwiazd, przebywa na domowej kwarantannie i do tego zachęca swoich fanów. Jakiś czas temu postanowiła jednak opuścić Warszawę i wraz z rodziną wyjechała do domu na Warmii. W sobotę w Dzień Dobry TVN wyemitowano wywiad z projektantką. Opowiedziała, dlaczego podjęła taką decyzję.
Podeszłam do tego rozważnie. Najpierw zrobiłam sobie 14-dniową kwarantannę w Warszawie, żeby wiedzieć, że wyjeżdżam całkowicie zdrowa. Uznałam, że to jest miejsce bezpieczniejsze, przy małym dziecku mogę wyjść przed dom. Tutaj jest pośrodku niczego tak naprawdę - powiedziała w rozmwie.
Mateusz Hładki zapytał ją także, jak do obecnych wydarzeń podchodzi jej syn Antoni, który w tym roku powinien podchodzić do matury. Szelągowska jednak nie zamierza narażać jego zdrowia i nie pozwoli mu przystąpić do egzaminu dojrzałości. Jak argumentuje tę decyzję?
Ja go nie dopuszczę do matury. To jest decyzja, którą podjęłam już parę dni temu. Mój syn bierze udział w lekcjach, pisał próbne matury, uczy się, nie jest mu nic odpuszczone, bo to nie są wakacje. Natomiast nie będę go posyłać na śmierć - powiedziała.
Jej decyzja może się wydawać kontrowersyjna, jednakże w świetle najnowszych doniesień na temat rozwoju pandemii, zdaje się być bardzo rozsądna.
