Artur Barciś i Cezary Żak wspominają początki serialu "Miodowe lata". Niewiele brakowało, a żaden z nich by w nim nie zagrał
Serial Miodowe lata emitowano w latach 1998-2003. Format opierał się na amerykańskim oryginale pt. The Honeymooners. Bohaterami produkcji byli tramwajarz Karol Krawczyk (w tej roli Cezary Żak), kanalarz Tadeusz Norek (Artur Barciś) oraz ich żony: Alina Krawczyk (Agnieszka Pilaszewska/Katarzyna Żak) i Danuta Norek (Dorota Chotecka). Głównym celem mężów było wzbogacenie się nikłym nakładem pracy, co ciągle sprowadzało na nich kłopoty i nie pozwalało ich partnerkom na nawet chwilę spokoju.
07.01.2022 | aktual.: 07.01.2022 16:34
Sukces Miodowych lat skłonił producentów do tego, żeby przygotować kontynuację serialu pod nazwą Całkiem nowe lata miodowe, która jednak nie spotkała się z tak dobrym przyjęciem. Producenci zrezygnowali z nagrywania na żywo w Teatrze Żydowskim i zmienili konwencję, co nie podobało się fanom. Oryginalne Miodowe lata do dziś cieszą się popularnością. Nic więc dziwnego, że stacje emitują ich powtórki. Powodzenie serialu stało na początku pod dużym znakiem zapytania.
Artur Barciś i Cezary Żak o początkach Miodowych lat
Artur Barciś i Cezary Żak w rozmowie z dziennikarzem Kamilem Bałukiem (newonce.radio) opowiedzieli o tym, że niewiele brakowało, by w serialu pojawili się inni aktorzy. Dlaczego? Zarówno Artur, jak i Cezary, mieli nie być do końca przekonani do występu w produkcji. Nie chcieli rezygnować dla niej z pracy w teatrze.
Barciś, który był już znany za sprawą występu w cyklu Dekalog Krzysztofa Kieślowskiego, powiedział, że The Honeymooners było dla niego słabe.
Dodał, że w końcu producenci zdołali go przekonać. Rozchwytywany aktor i tak postawił jednak warunki, które musieli spełnić.
Aktorzy nie żałują swoich decyzji. Żak wybił się dzięki niej i stał się powszechnie znany. Barciś z kolei ugruntował pozycję jednego z czołowych polskich aktorów.
Oglądaliście Miodowe lata? Które żarty zapisały się wam w pamięci?