NewsyJeszcze przyjaźń, czy już coś więcej? Intymne sceny z udziałem Anny-Marii Siekluckiej i Michela Morrone'a w relacji na Instagramie

Jeszcze przyjaźń, czy już coś więcej? Intymne sceny z udziałem Anny-Marii Siekluckiej i Michela Morrone'a w relacji na Instagramie

Anna-Maria Sieklucka, Michele Morrone
Anna-Maria Sieklucka, Michele Morrone
Elwira Szczepańska
16.04.2022 22:00, aktualizacja: 16.04.2022 22:42

Anna-Maria Sieklucka niewątpliwie błyskawicznie rozwijająca się karierę zawdzięcza roli Laury Biel w ekranizacji powieści Blanki Lipińskiej 365 dni. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post zdradziła, czy żałuje udziału w filmie.

Po produkcji 365 dni na naszym polskim rynku, za to co powiem na pewno spłynie na mnie bardzo dużo hejtu, ludzie bardzo lubią szufladkować. Ci, którzy nie byli w teatrze i nie widzieli mnie w spektaklach, nie znają spectrum moich możliwości. Co jest dosyć smutne i przykre, ale pogodziłam się z tym. A jeżeli chodzi o seriale, to bardzo czekam na moment roli, która będzie wyzwaniem dla mnie, a nie będzie kolejną, podobną do tej, którą miałam przyjemność grać.

Sieklucka podkreśliła także, że nie żałuje żadnej ze swoich decyzji.

Generalizuję, bo widzę, co dzieje się na polskim rynku. Nie uważam, że jakikolwiek krok, który poczyniłam w życiu w sferze zawodowej był błędem. Niczego nie żałuję. Każde wyzwanie traktuję jako ogromną lekcję i doświadczenie dla samej siebie i dla mojej przyszłości. Niech tak pozostanie, żeby tych wyzwań było coraz więcej. Ale nawiązując do pytania- sama nie wpadam w myślenie o tym, że ktokolwiek mógł mnie zaszufladkować, bo wyznaję taką zasadę, że to, co myślimy, to przyciągamy.

Po tym, jak film z jej udziałem trafił na Netflixa, jej popularność jeszcze wzrosła. Jej profil na Instagramie obserwuje już ponad 3 miliony ludzi, co stawia ją w ścisłej czołówce najpopularniejszych kont w kraju. To tam uchyla rąbka codzienności, ale nie jest zbyt wylewna. Tym bardziej zaskoczyła fanów, kiedy pokazała w relacji, jak spędza czas z Michele Morrone.

Michele Morone w objęciach Anny-Marii Siekluckiej

Także włoski aktor, którego osobiście do roli wybierała Blanka Lipińska, zyskał na popularności po zagraniu przystojnego mafiozo. On także nie jest zbyt skory do pokazywania życia osobistego. Mało wiadomo o sprawach sercowych obojga odtwórców głównych ról w ekranizacji powieści Blanki Lipińskiej.

Jakiś czas temu Sieklucka udzieliła wywiadu serwisowi Pomponik. Padło pytanie o to, czy jest w związku:

Jestem szczęśliwa - odparła wymijająco.

Na stwierdzenie, że zapewne czuje się samotna bez partnera podczas wyjść, powiedziała przekornie:

A kto powiedział, że tego partnera nie ma na tych salonach?

Cały czas jednak nie wiadomo, kto skradł serce pięknej aktorki. Tymczasem jej najnowsza relacja na Instagramie nieźle namieszała. Udostępniła nagranie z Michele Morrone, który wygodnie leży na ramieniu Siekluckiej, brzdąkając na gitarze. Czy to rzeczywiście jeszcze tylko przyjaźń?

  • Michele Morrone i Anna Maria Sieklucka - plan 365 dni
  • Anna Maria Sieklucka i Michele Morrone - premiera filmu 365 dni
  • Michele Morone w objęciach Anny-Marii Siekluckiej
  • Michele Morone w objęciach Anny-Marii Siekluckiej
  • Michele Morone w objęciach Anny-Marii Siekluckiej
  • Michele Morrone, Blanka Lipińska, Anna Maria Sieklucka
  • Michele Morrone i Anna Maria Sieklucka - plan 365 dni
[1/7] Michele Morrone i Anna Maria Sieklucka - plan 365 dni
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także