Doda chciała mieć garderobę "z dala od Roxie"? Artystka jasno tłumaczy
Doda stanowczo zaprzecza doniesieniom o niechęci do Roksany Węgiel, które pojawiły się w mediach przed sylwestrowym koncertem Polsatu. Wokalistka nagrała Insta Story i jasno wyjaśniła, co na ten temat sądzi.
Podczas "Sylwestrowej Mocy Przebojów" Doda była jedną z głównych gwiazd wieczoru. Wystąpiła na scenie Polsatu, a jej kreacja z błyszczących kryształków przyciągnęła uwagę. Jednak to nie jej występ, a rzekome wymagania dotyczące garderoby stały się tematem plotek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izabela Trojanowska o wysokich, sylwestrowych stawkach gwiazd.
Doda jasno mówi o "konflikcie" z Roxie Węgiel
Według informacji podanych przez "Fakt", Doda miała zażyczyć sobie garderobę z dala od Roksany Węgiel oraz nie chciała malować się przy innych gwiazdach. Artystka postanowiła odnieść się do tych doniesień. W relacji na InstaStories podkreśliła, że zazwyczaj nie komentuje takich informacji, ale tym razem zrobiła wyjątek.
Ponieważ mam dobre kontakty z koleżankami zwłaszcza z Roksaną... już oczywiście też prywatnie jej to powiedziałam, ale nie chciałabym, żeby roznosiła się wśród fanów jakaś dezinformacja żenująca i żałosna. Chciałam powiedzieć, że po prostu jest to kłamstwo. Beznadziejne i naprawdę wstyd, że ktoś coś takie rzeczy wymyśla.
Doda na Sylwestrze Polsatu
Podczas koncertu na scenie z Dodą wystąpił także Smolasty. Duet wykonał utwór "Nie żałuję", jednak występ nie obył się bez wpadki. Raper zapomniał tekstu, ale z uśmiechem kontynuował występ. Doda również nie przejęła się sytuacją i śpiewała dalej swoją zwrotkę.
W mediach społecznościowych doceniono, że Smolasty nie korzystał z playbacku. Komentujący podkreślali, że "przynajmniej widać, że śpiewa na żywo" oraz "to jest sensacja? Przecież to też człowiek". Występ został pozytywnie odebrany przez fanów, którzy docenili autentyczność artystów.