Newsy"Tragedia w Nowy Rok". Klaudia Halejcio okradziona. Opowiedziała, co wydarzyło się przed jej willą za 9 mln zł. To niewiarygodne do czego posunęli się złodzieje

"Tragedia w Nowy Rok". Klaudia Halejcio okradziona. Opowiedziała, co wydarzyło się przed jej willą za 9 mln zł. To niewiarygodne do czego posunęli się złodzieje

Klaudia Halejcio
Klaudia Halejcio
Krystyna Miśkiewicz
02.01.2023 10:20, aktualizacja: 02.01.2023 19:21

Klaudia Halejcio od ponad roku sprawdza się w roli mamy. Gwiazda kilka miesięcy temu świętowała pierwsze urodziny córeczki, która jest owocem jej związku z ukochanym Oscarem. Na samym początku relacji nie pokazywała partnera w social mediach. Dopiero gdy oznajmili szczęśliwą nowinę o powiększeniu się rodziny, opublikowali serię wspólnych zdjęć, na którym pokazała też pierwsze ujęcia USG. Po narodzinach córeczki na Instagramie pojawiają się fotografie całej trójki.

Mała Nel jest oczkiem w głowie swojej mamy. Dziewczynka, która od pierwszych chwil życia pojawia się na Instagramie, skradła też serca jej fanów, którzy regularnie śledzą profil Halejcio, by zobaczyć nowe zdjęcia uroczej dziewczynki. Klaudia chętnie chwali się też nowym domem, w którym rodzina zamieszkała tuż po tym, jak urodziło się dziecko.

Piękna willa Klaudii ma być warta aż 9 milionów złotych. Wiadomo, że aktorka wspólnie z partnerem wzięli na nią kredyt. Przestronny dom robi na internautach ogromne wrażenie.

Klaudia Halejcio okradziona w Nowy Rok

Klaudia Halejcio jest jedną z bardziej popularnych influencerek wśród gwiazd. Aktorka na bieżąco publikuje nowe posty. Ostatnio jest znana z bardzo zabawnych filmików, które sprawiają, że trudno jest się nie uśmiechnąć. Na bieżąco też informuje swoich fanów o tym, co akurat dzieje się w jej życiu prywatnym. Okazuje się, że nowy rok nie zaczął się dla niej najlepiej.

Gwiazda 1 stycznia poinformowała fanów, że padła ofiarą kradzieży. Złodzieje pojawili się przed jej domem. Gdy o poranku wybrała się na spacer zauważyła, że sprzed willi zniknęła jedna z trzech wielkich betonowych kul, które były tymczasową ozdobą przed ogrodzeniem, a docelowo miały znaleźć swoje miejsce na posesji. Klaudia zastanawiała się, jak ktoś był w stanie ukraść tak ciężką rzecz.

Ciekawi nas fakt, jak w ogóle ktoś to zabrał. Ja bym chciała to zobaczyć, bym stała i patrzyła. Historia polega na tym, że te kule miały być pod domem, ale jak był remont, nie można było ich wsadzić i one czekały pod bramą. One są tak ciężkie, że niczym nie było w stanie ich zgarnąć i tak się zastanawiam, jak to ktoś brał? Czym on podjechał i jak pakował to? - mówiła w sieci.

Halejcio nie ukrywała, że sytuacja jest dla nie po prostu niezrozumiała i cały czas zachodziła w głowę, jak złodziejom udał się ten wyczyn i zostali niezauważeni.

Przecież to jest kabaret. Wziął najmniejszą co prawda, ale po co komu to? Jaki to trzeba było mieć plan, żeby coś tak ciężkiego przenieść i zabrać. Serio? To są wielkie betonowe kule, więc ja się zastanawiam, może my nie widzieliśmy jakiegoś dźwigu, który podjeżdża pod nasz płot

Trzeba przyznać, że sprawa jest bardzo ciekawa, ponieważ wyniesienie tak ciężkiej betonowej ozdoby na pewno zajęło sporo czasu, a nie wzbudziło to zainteresowania innych osób.

Klaudia Halejcio
Klaudia Halejcio
Klaudia Halejcio
Klaudia Halejcio
Klaudia Halejcio
Klaudia Halejcio
Klaudia Halejcio
Klaudia Halejcio
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także