Kinga Rusin tonie w objęciach najważniejszych polityków z USA. To, co powiedzieli jej o Polakach, wprawiło ją w osłupienie
Kinga Rusin to dziennikarka z ogromnym doświadczeniem. Swoją przygodę z zawodem zaczynała wiele lat temu i była wówczas związana z Telewizją Polską. Przygotowywała między innymi materiały dla Teleexpressu. W 1994 roku razem ze swoim ówczesnym mężem Tomaszem Lisem wyjechała pracować do Waszyngtonu. Na miejscu zajmowała się tworzeniem reportaży i materiałów informacyjnych dla TVP. Z czasem zakończyła współpracę z publicznym nadawcą i przeniosła się do TVN.
Tam przez 15 lat pojawiała się w najpopularniejszych programach, a przede wszystkim od samego początku prowadziła Dzień Dobry TVN. W sierpniu 2020 roku postanowiła definitywnie rozstać się ze śniadaniówką, ale też pracą przed kamerami. Gwiazda razem ze swoim partnerem Markiem Kujawą skupiła się na własnej firmie kosmetycznej i wyjechała z Polski. Od tego czasu mieszkała między innymi na Malediwach, czy w Kostaryce. Zwiedziła też Afrykę i kilka krajów Europy.
Kinga Rusin żegna ambasadora USA w Polsce
Kinga Rusin kilka dni temu nieoczekiwanie wróciła do Polski. Chociaż gwiazda od wielu miesięcy przebywa z dala od kraju, to na bieżąco interesuje się tym, co dzieje się na miejscu. Nie można się dziwić, że w obliczu agresji Rosji na Ukrainę i problemów, z jakimi mierzy się obecnie nasz kraj, czyli ogromną falą wojennych uchodźców pojawiła się w Warszawie. Gwiazda aktywnie włącza się w pomoc i zbiórki na rzecz kobiet i dzieci zza naszej wschodniej granicy, które znalazły tutaj schronienie.
Niedawno gwiazda podzieliła się zdjęciem z wieczoru charytatywnego, podczas którego spotkała się między innymi z ambasadorem Ukrainy w Polsce Andrijem Deszczycią. Teraz opublikowała zdjęcie z rezydencji ambasadora USA. Okazało się, że wybitny dyplomata, jakim jest vice ambasador Bix Aliu, żegna się ze swoją funkcją i wraca do Waszyngtonu. Z tej okazji postanowiła ona podziękować mu za jego pracę w Polsce.
Wczoraj w rezydencji ambasadora USA. Po mojej lewej stronie, Jego Ekscelencja, charyzmatyczny Mark Brzeziński, syn legendarnego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego prezydentów Cartera, Johnsona i Keneddy’ego - Zbigniewa Brzezińskiego. Po prawej wice ambasador, Bix Aliu, wielki przyjaciel Polski i Polaków, wspaniały dyplomata, który miał u nas przez ostatnie lata wiele naprawdę trudnych zadań, a przez ponad rok szefował placówce amerykańskiej w Warszawie jako chargé d’affaires. Kończy się jego misja, żegna się z nami i wraca do Waszyngtonu. Ambasador Brzeziński pożegnał go w pięknych słowach. Bix, dziękujemy za wszystko!
Dziennikarka opowiedziała także o ich rozmowach, które skupiły się wokół tematu Ukrainy. Nie ukrywa, że była bardzo dumna ze swoich rodaków. Postawę, z jaką Polacy pomagają wschodnim sąsiadom, po raz kolejny chwalono na arenie międzynarodowej.
Na tym spotkaniu, podobnie jak na poprzednim, kilka dni temu, z ambasadorem Ukrainy Andrijem Deszczcicą (na którym zebraliśmy ponad 2 miliony złotych na pomoc ukraińskim dzieciom), znowu mówiono o wspaniałej postawie Polaków. Nie ma drugiej nacji, która z takim oddaniem angażowałaby się w pomoc Ukrainie, bez wytchnienia, od początku wojny. Jako naród, w tym przypadku, po raz kolejny w historii pokazujemy światu, co w praktyce znaczy solidarność. Jestem z tego naprawdę dumna.
Nie można się dziwić, że Kingę rozpiera duma, ponieważ to jak od końca lutego zachowują się Polacy względem ukraińskich rodzin, jest naprawdę godne podziwu.