NewsyGwiazdor „Przyjaciół” ma raka. Opowiedział o swoim dramacie. Jest przygotowany na najgorsze

Gwiazdor „Przyjaciół” ma raka. Opowiedział o swoim dramacie. Jest przygotowany na najgorsze

Przyjaciele
Przyjaciele
Magda Kwiatkowska
21.06.2021 17:20, aktualizacja: 22.06.2021 16:12

Przyjaciele to serial, który w krótkim czasie został okrzyknięty megahitem wszechczasów. Pierwszy odcinek został wyemitowany w 1994 roku i przez kolejnych 10 lat bawił oraz wzruszał widzów do łez. W produkcji mogliśmy oglądać także Jennifer Aniston jako Rachel Green, Lisę Kudrow w roli Phoebe Buffay, Courtenej Cox jako Monicę Geller, Matta LeBlanca jako Joeya Tribbiani, Davida Schwimmera jako Rossa Gellera oraz Matthew Perry'ego w roli Chandlera Binga. Gwiazdy szklanego ekranu nie tylko zrobiły niewiarygodną karierę, ale i przez lata zarobiły niemałą fortunę.

Mimo że największą popularnością cieszą się pierwszoplanowi aktorzy, równie dużą sympatię widzów wzbudziły osoby, które występowały na drugim planie. Jedna z nich jest poważnie chora. Ma raka.

James Michael Tyler ma raka prostaty

James Michael TylerPrzyjaciołach wcielał się w rolę Gunthera - menadżera kawiarni Central Perk, w której przesiadują główni bohaterowie. Mężczyzna jest zakochany w Rachel, ale bez wzajemności.

Tyler od 2018 roku walczy z rakiem prostaty. 59-latek zdradził tabloidowi Today, że choroba cały czas postępuje i atakuje kolejne organy.

Zdiagnozowano u mnie zaawansowanego raka prostaty, który rozprzestrzenił się na moje kości. Mam do czynienia z tą diagnozą od prawie trzech lat. … To etap 4 (teraz). Rak w późnym stadium. Więc w końcu, wiesz, prawdopodobnie mnie to dopadnie.

James 3 lata temu poddał się badaniom kontrolnym, podczas których zbadano u niego antygen PSA, który produkowany jest przez gruczoł krokowy u mężczyzn. Kilka dni później otrzymał niepokojące wyniki, wskazujące na to, że w jego organizmie dzieje się coś złego.

Miałem wtedy 56 lat, a oni badali mi PSA, który jest antygenem specyficznym dla prostaty. To wróciło w niezwykle wysokiej liczbie… Więc od razu wiedziałem, kiedy wszedłem do Internetu i zobaczyłem wyniki moich badań krwi, że najwyraźniej było tam coś nie tak. Niemal natychmiast mój lekarz zadzwonił do mnie i powiedział: Hej, musisz przyjść jutro, ponieważ podejrzewam, że możesz mieć poważny problem z prostatą - wyjaśnił.

Aktor poddał się rocznej terapii, która przynosiła dobre efekty. Codziennie brał dwie tabletki, po których niemalże zapominał o chorobie.

Wszystko, co musiałem zrobić, to brać tabletkę rano i wieczorem, i bum, życie było całkiem normalne. Szczerze, czułem się dobrze. Nie miałam żadnych objawów, nie czułam żadnych objawów. I było to bardzo łatwe do uregulowania - powiedział Today.

Na początku pandemii jego stan się pogorszył. Okazało się, że ma przerzuty na kości, co doprowadziło do paraliżu dolnej połowy jego ciała.

Opuściłem pójście na test, co nie było dobrą rzeczą. Więc rak zdecydował się zmutować w czasie pandemii i tak postępuje - dodał.

Aktor mówił o swojej chorobie ze łzami w oczach. Na koniec wywiadu zaapelował do mężczyzn, aby poddawali się szczegółowym badaniom, aby jak najszybciej zareagować. Później może być już za późno.

Istnieją inne opcje dostępne dla mężczyzn, jeśli złapią to przede mną. Następnym razem, gdy pójdziesz tylko na podstawowe badania lub coroczną kontrolę, poproś swojego lekarza o test PSA. Tego raka można łatwo wykryć. Jeśli rozprzestrzenia się poza prostatę do kości, co jest najbardziej rozpowszechnione w mojej postaci, może być o wiele trudniej sobie z tym poradzić - zaapelował James Michael Tyler.

Poniżej możecie obejrzeć materiał filmowy z Guntherem w roli głównej.

Mamy nadzieję, że James pokona chorobę, a jego historia zachęci mężczyzn do wizyty u lekarza w celu wykonania badań kontrolnych.

James Michael Tyler ma raka
James Michael Tyler ma raka
James Michael Tyler ma raka
James Michael Tyler ma raka
James Michael Tyler ma raka
James Michael Tyler ma raka
James Michael Tyler ma raka
James Michael Tyler ma raka
James Michael Tyler ma raka
James Michael Tyler ma raka
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także