Jak król Karol przezwał Meghan? Szybko pożałował wypowiedzianego słowa, którym trafnie określił jej charakter
Król Karol dawniej żywił sympatię do żony Harry'ego i nadał jej nawet przezwisko, jak donosi The Daily Express – jest to dość wzruszające. Jak na nią mówił?
Jak król Karol nazywał Meghan Markle?
Jak się okazuje, król Karol miał własny, zrozumiały dla wąskiego grona sposób zwracania się do swojej synowej. I wcale nie jest to zdrobnienie jej imienia, choć trudno odmówić mu uroku. Otóż według informatorów, mówił o niej Tungsten. Można być nieco zdziwionym, bo chodzi o wolfram.
Skąd takie skojarzenie? To nawiązanie do charakteru Meghan, który jej teść bardzo sobie cenił, choć jak już dzisiaj wiadomo, nie wyszło to na dobre rodzinie królewskiej. Mowa o zdecydowaniu, sile woli i o tym, że księżna potrafi sprostać trudnym sytuacjom, czyli odniesienie do metalu, bo przecież wolfram to twardy, ale łatwo poddający się obróbce metal, jest bardzo trafne.
Meghan Markle nie miała łatwo od czasu dołączenia do rodziny królewskiej – powiedziała Marie Claire Christine-Marie Liwag Dixon – Nie tylko prasa prześladowała ją bezlitośnie, ale powiedziała też, że w rodzinie królewskiej czuła się gorzej niż w domu. Rodzina królewska mogła nie pochwalać, że Meghan i Harry ustąpią ze stanowiska starszych członków rodziny królewskiej, mimo że robią to, aby uciec ze środowiska, które wyraźnie nie było dobre dla ich zdrowia psychicznego. Wydaje się jednak, że Karol miał wiele szacunku dla prężnej natury Meghan. Było to widoczne w tajnym przezwisku, który podobno miał dla niej: „Wolfram”.
Dodała także wyjaśnienie:
Wolfram jest najsilniejszym, naturalnie występującym metalem na planecie – mówiła Liwag Dixon – To sprawia, że jest to całkiem zgrabny komplement, biorąc pod uwagę wszystkie rzeczy.
Chociaż książę Harry i jego ojciec przez lata mieli napięte relacje, związek Karola i Meghan był przez lata znany jako dobry, czego kulminacją było to, że poprowadził ją do ołtarza na jej ślubie ze swoim młodszym synem w 2018 roku.
Z czasem jednak Karol pożałował tego, jak nazywał Meghan:
Nie pomylił się w swojej ocenie, ale wie, że takim określeniem uświadomił jej, za jak nieprzewidywalną osobę ją ma – kwituje Dixon.
Jutro wielki dzień króla, ale jego synowa nie będzie świadkiem koronacji. Zdecydowała, że zostaje z dziećmi w Kalifornii.