Edyta Górniak przerywa milczenie ws. partnera. Przed 50. urodzinami odważyła się na szczerość, która złamała serca jej adoratorom. „Czego mogłam chcieć więcej?”
Edyta Górniak to jedna z najbardziej utalentowanych wokalistek w historii polskiej muzyki popularnej. W 1994 roku zawojowała Stary Kontynent dzięki występowi na Konkursie Piosenki Eurowizji. W jego trakcie wykonała przebój pt. To nie ja, który zagwarantował jej pozycję na scenie. Do dziś wydała siedem albumów studyjnych i masę singli.
26.10.2022 | aktual.: 26.10.2022 23:55
Aktualnie diwa skupia się na życiu duchowym. Jest żywo zainteresowana chrześcijaństwem, ale również innymi filozofiami. Dba też o swoich fanów. Z tego powodu w tym tygodniu ostrzegła ich przed świętem Halloween.
Wyjawiła również, że jej obecność na świecie wynosi już 4 tys. lat, co wiąże się z reinkarnacją.
Dziś wieczorem na jej profilu na Instagramie, gdzie śledzi ją ponad pół miliona internautów, pojawiło się wideo z ujęciami ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W opisie materiału gwiazda rozpisała się na temat życia miłosnego.
Edyta Górniak przerwała milczenie ws. partnera
49-latka ma na koncie kilka głośnych związków. Media łączyły ją z Piotrem Gembarowskim, Piotrem Kraśką, Robertem Kozyrą i Mateuszem Zalewskim. W 2005 roku sformalizowała relację z Dariuszem Krupą. Para doczekała się dziecka, syna Allana. Relacja rodziców chłopaka nie przetrwała próby czasu. Edyta od początku podejrzewała, że małżeństwo jest skazane na porażkę.
Także późniejsze związki artystki się nie udały. Jeden z partnerów, Andrzej, nadużył jej zaufania. W pewnym momencie ją zdradził, czego efektem była ciąża.
W świeżo opublikowanym przez siebie materiale diwa wróciła do kwestii życia uczuciowego. Przedstawiła w nim swój stosunek do mężczyzn. Jak zasugerowała, nie potrzebuje ich do szczęścia, gdyż mocno się na nich przejechała. Nie trudno się domyślić, że tym wpisem po raz kolejny odniosła się do minionego związku z przywołanym wcześniej Andrzejem.
Ten przekaz z pewnością rozczaruje potencjalnych adoratorów.
Myślicie, że Edyta odbuduje kiedyś zaufanie do przedstawicieli płci przeciwnej?