Daniel Martyniuk przekracza kolejne granice żenady. Groził śmiercią ekspedientce. Oczekiwał, że mu sprzeda zakazany produkt
Kolorowa prasa niejednokrotnie rozpisywała się na temat życia Daniela Martyniuka. Między innymi o jego rozstaniu z żoną i hulaszczym trybie życia. W marcu bieżącego roku Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał go na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata, zakazał mu prowadzić pojazdy na czas 6 lat i ukarał grzywną w wysokości 10 tysięcy złotych. Była to kara za kilkukrotne naruszanie przez niego zakazu prowadzenia pojazdów.
18.12.2021 | aktual.: 18.12.2021 19:53
Sun Zenka nie był zadowolony. Po powrocie z sądu Danielowi Martyniukowi puściły nerwy i zamieścił serię wulgarnych wpisów pod adresem sędzi Marzanny Chojnowskiej.
Jak widać, mężczyzna prosi się o kolejne kłopoty. Mało tego, właśnie pojawiły się kolejne doniesienia o wybrykach Daniela Martyniuka.
Daniel Martyniuk groził ekspedientce
O nowym wybryku Daniela Martyniuka poinformował jeden z portali.
W sobotę rano Daniel Martyniuk pojawił się w jednym z osiedlowych sklepów. Informatorzy portalu twierdzą, że syn Zenka był nienaturalnie pobudzony. Towarzyszyła mu, znana już wszystkim, była dziewczyna Faustyna.
Interweniował ochroniarz, który wyprosił Martyniuka i Faustynę ze sklepu. Pracownicy nie zostali skrzywdzeniu fizycznie, ale nieco gorzej ma się ich zdrowie psychiczne.
Okazuje się, że krótko bardzo trwała poprawa Daniela Martyniuka, a nadzieje jego rodziców, że jedynak znalazł swoją życiową drogę, spełzła na niczym.