NewsyDagmara Kaźmierska pierwszy raz o mężu. „Wszyscy się go bali”. Miał bardzo specyficzny styl. Co jeszcze wiemy o Pawle?

Dagmara Kaźmierska pierwszy raz o mężu. „Wszyscy się go bali”. Miał bardzo specyficzny styl. Co jeszcze wiemy o Pawle?

Dagmara Kaźmierska
Dagmara Kaźmierska
Magda Kwiatkowska
13.11.2021 17:40, aktualizacja: 13.11.2021 19:21

Dagmara Kaźmierska jest jedną z gwiazd programu Królowe życie. Znana jest z tego, że otwarcie mówi to, co myśli i nie wstydzi się swojej kryminalnej przeszłości.  Z uwagi na swoją otwartość, spontaniczność i optymistyczne podejście do życia, w krótkim czasie zdobyła grono wiernych fanów. Swój sukces z telewizyjnego ekranu przeniosła również do sieci. Jej profil na Instagramie obserwuje ponad 1 mln użytkowników, dzięki czemu stała się jedną z najpopularniejszych celebrytek w sieci.

Kaźmierska już jakiś czas temu postanowiła zebrać w jednym miejscu wszystkie informacje o swoim bujnym życiu i napisała autobiografię. Na łamach książki ujawniła kilka pikantnych szczegółów z przeszłości, na których temat jak dotąd się nie wypowiadała. Dagmara jednak zastrzegła, że z perspektywy czasu, nigdy nie popełniłaby tych samych błędów. W pewnym momencie ocknęła się i postanowiła przejąć kontrolę nad swoim życiem.

W życiu wygrywa ten, kto pokonał samego siebie, swoje złe nawyki, egoizm. Niedobre emocje zastępuje dobrymi i woli się uśmiechać uśmiechem dziecka, niż wilka. Ja zmieniłam w swoim życiu kompletnie wszystko. Wygrałam ze wszystkimi, którzy oczekiwali mojego ponownego upadku. Zrobiłam ze swoim życiem to, co ja chciałam. Dlatego jestem prawdziwą królową życia. Swojego życia – mówiła jakiś czas temu.

Królowa życia w przeszłości była mężatką. Po raz pierwszy opowiedziała o tym, jak wyglądał jej ślub i kim był jej życiowy partner.

Dagmara Kaźmierska zdradziła, gdzie odbył się jej ślub

Dagmara przez 23 lata była związana z Pawłem Kaźmierskim, który jest ojcem jej syna, Conana. Niestety ich małżeństwo nie przetrwało próby czasu po tym, jak oboje trafili do więzienia. Choć nie raz opowiadała o swojej kryminalnej przeszłości, skrupulatnie unikała tematu męża. Dopiero teraz odważyła się uchylić rąbka tajemnicy i opowiedzieć, jakim był człowiekiem.

Na łamach swojej autobiografii wyznała, że poznali się, gdy miała zaledwie 19 lat i od razu zrodziło się między nimi płomienne uczucie. Po raz pierwszy spotkali się, gdy wróciła z Norymbergii na krótki urlop do Polski. Za granicą pracowała jako kelnera w kasynie, więc gdy tylko przybyła do ojczyzny, postanowiła odwiedzić jeden z kłodzkich lokali. Mężczyzna już w tamtym czasie budził respekt w lokalnej społeczności.

Wiedziałam, kto to jest. Każdy znał Kaźmierskiego. Był u nas królem, ale do rządzenia rękę miał ciężką. Wszyscy się go bali.

Koleżanki doradzały jej, aby zmieniła obiekt westchnień, jednak ona zupełnie straciła dla niego głowę. Mimo że mężczyzna był dobrze znany w półświatku, to jej nie powstrzymało.

Wyglądał jak Czyngis-chan. Miał swój własny, specyficzny styl - bordowe lśniące szarawary, które szył sobie na zamówienie, żeby nikt nie miał podobnych. Zresztą nikt nie mógł chodzić w takich samych, bo Paweł na to nie pozwalał. Widać go było z daleka.

Rodzina nie akceptowała jej wyboru. Zarówno mama, jak i babcia, nie godziły się z tym, że chce zostać żoną przestępcy.

Chciałam być z Pawłem i nic poza tym nie było dla mnie ważne. Nawet to, że moja rodzina nie bardzo go akceptowała. Ani mama, ani babcia nie chciały pogodzić się z faktem, że zamierzam zostać panią Kaźmierską.

Mimo to Królowa życia postawiła na swoim. Nie miała nic przeciwko temu, że Paweł nie pozwalał jej utrzymywać kontaktów ze znajomymi oraz bardzo ją ograniczał.

Nauczyłam się tak żyć i to zaakceptowałam. Paweł dawał mi siłę i poczucie bezpieczeństwa. Uważałam, że to dużo w zamian za lojalność, która zresztą nic mnie nie kosztowała, bo i tak świata poza nim nie widziałam - wyznała.

Mimo że mężczyzna budził strach, był bardzo szczodry i czuły dla swojej ukochanej. Obsypywał ją drogą biżuterią oraz chętnie spełniał jej zachcianki. Jak sama przyznała, czuła się przez niego kochana.

Przychodził i całował mnie na powitanie, a w ustach miał dwa pierścionki. Nie jeden. Dwa! U Kaźmierskiego zawsze było na bogato. Wystarczyło, że popatrzyłam na coś, a on już wiedział, że chcę to mieć, i od razu mi kupował. Byłam kochana i rozpieszczana, kochał mnie nad życie. Zawsze mi powtarzał, że jestem miłością jego życia... Nie umiałabym wymarzyć sobie lepiej - zdradziła na łamach autobiografii.

W kwietniu 2001 roku życie Kaźmierskiej się zawaliło. Pod jednym z kłodzkich klubów doszło do strzelaniny, podczas której śmiertelnie raniono gangstera, Dariusza L. pseudonim Szpila. Strzał oddał jej partner.

Paweł poszukiwany był listem gończym, jednak udało mu się uciec do Stanów Zjednoczonych. Celebrytka była wówczas w 6 miesiącu ciąży, jednak to nie powstrzymało jej przed tym, by podążyć za nim. W USA mieszkali kolejno w New Jersey, Nowym Jorku, na Florydzie i w Chicago. Ostatecznie zdecydowali się wrócić do Polski i to właśnie tutaj jej mąż został zatrzymany przez policję.

Z uwagi na to, że mężczyzna pozostawał w zamknięciu, ich ślub odbył się w areszcie. Świadkiem był brat Dagmary, a świadkową najstarsza prostytutka w mieście. Choć warunki nie były idealne, panna młoda tego dnia olśniewała urodą. Miała na sobie ponczo z wilków, brokatowe szpilki i skórzane spodnie. Włosy upięła w kok, w który zdobiły złote spinki. W dłoni trzymała bukiet białych i łososiowych róż.

  • Dagmara Kaźmierska
  • Dagmara Kaźmierska
  • Dagmara Kaźmierska i Conan u barbera
  • Dagmara Kaźmierska podpisuje autobiografię
  • Dagmara Kaźmierska - jesienna ramówka TVN 2021
  • Dagmara Kaźmierska - Jesienna ramówka TVN 2021
  • Dagmara Kaźmierska w bikini
  • Dagmara Kaźmierska - nowa fryzura
  • Dagmara Kaźmierska - jesienna ramówka TVN 2021
[1/9] Dagmara Kaźmierska
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także