Lider Linkin Park nie żyje. Popełnił samobójstwo
Chester Bennington nie żyje. Wokalista i założyciel Linkin Park popełnił samobójstwo. Miał 41 lat. Osierocił szóstkę dzieci. Był dwukrotnie żonaty.
20.07.2017 | aktual.: 21.07.2017 00:25
O śmierci muzyka napisał portal TMZ.com. Według informacji służb Chester Bennington powiesił się w swojej willi w Palos Verdes w Kalifornii. Ciało artysty znaleziono o 9 rano czasu lokalnego, czyli po godzinie 17 czasu polskiego.
Agencja Reutera próbowała potwierdzić tę informację u rzecznika policji w Palos Verdes, ale odmówiono komentarza. Z treści oświadczenia dowiadujemy się jedynie, że funkcjonariusze zostali wezwani na interwencję w Palos Verdes w czwartek rano.
Informację potwierdził Mike Shinoda, amerykański muzyk, a przede wszystkim kolega Chestera z Linkin Park:
Chester Bennington przez wiele lat walczył z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu. Zmagał się z depresją.
Bennington z Linkin Park był bardzo zżyty z Chrisem Cornellem, wokalistą rockowym, który w maju również odebrał sobie życie. Chester bardzo przeżył śmierć muzyka. Dokładnie dwa miesiące temu w programie Jimmy'ego Kimmela wystąpił z piosenką One More Light, którą zadedykował zmarłemu przyjacielowi. Wideo poniżej.
15 czerwca Linkin Park wystąpiła w Krakowie. Był to jeden z ostatnich koncertów zespołu z Chesterem Benningtonem.
Łączymy się w bólu z rodziną i przyjaciółmi zmarłego lidera Linkin Park.