Tak wygląda BrzydUla w drugiej części serialu! Są pierwsze zdjęcia oszpeconej Julii Kamińskiej
BrzydUla to serial, który zgromadził liczne grono fanów w całej Polsce. To oni z zainteresowaniem śledzili losy Uli Cieplak i jej przyjaciół. Ostatni odcinek na antenie TVN-u wyemitowano w 2009 roku. O tym, że powstaje kolejny sezon, dowiedzieliśmy się pod koniec 2018 roku.
Mój prywatny partner wpadł w pewnym momencie na oryginalny pomysł, według którego jeszcze nigdy kontynuacja "BrzydUli" nie została zrealizowana. Zostało to wysłane do właścicieli formatu i oni się zachwycili. Stwierdzili, że to ma sens i wyrazili zgodę. Jest to w 100% praca polskich scenarzystów – mówiła w Gali Julia Kamińska.
W 2018 roku scenarzysta Piotr Jasek udostępnił w mediach społecznościowych zdjęcie scenariusza. Radosna wiadomość została także potwierdzona przez główną bohaterkę – prywatnie narzeczoną scenarzysty. To właśnie oni przez ostatnie lata pracowali nad scenariuszem nowej serii.
BrzydUla wraca. Jak teraz wygląda Ula Cieplak?
Propozycję ponownego zagrania w serialu otrzymała również Małgorzata Socha, której rola sekretarki Violi popełniającej wciąż lapsusy językowe (pisane zresztą specjalnie dla niej przez Marię Czubaszek) Małgosia właśnie ujawniła, że ją przyjęła.
Prace scenariuszowe rzeczywiście trwają. Są też nowi bohaterowie, ale cała obsada z tamtej części też się pokaże. Wszyscy potwierdziliśmy swoją chęć i gotowość do wzięcia udziału jeszcze raz w tym samym projekcie. - zdradziła Socha w rozmowie z Plejada.
A podczas Domówki u Dowbobów Malgorzata Socha zdradziła też kilka szczegółów o swojej roli.
Violetta pozostanie Violettą, na pewno coś się w jej życiu zmieni. Czy zmądrzeje? Ona jest mądra życiowo, to też się liczy, krzywdy sobie zrobić nie da. To będzie ciekawe, zobaczyć ją w innym wydaniu, innej sytuacji i jak sobie w niej poradzi – opowiadała gwiazda.
Wszystko wskazuje na to, że po 11 latach od września BrzydUla znów trafi na antenę TVN. Póki co możemy zobaczyć nowe zdjęcia Julii Kamińskiej w roli tytułowej roli. Nie mogło zabraknąć rozwichrzonej fryzury, mało seksownych okularów i porozciąganych ciuchów. Oto nowa wersja Uli Cieplak.