Jest ostateczny wyrok ws. Angeliny Jolie i Brada Pitta! Sąd był bezlitosny w swoim uzasadnieniu. Kto wygrał?
We wrześniu 2016 r. Angelina Jolie złożyła pozew o rozwód, podając jako powód rozpadu małżeństwa z Bradem Pittem różnice nie do pogodzenia. Od razu było wiadomo, że rozstanie sławnej pary nie będzie łatwe. Media przepowiadały, że sądowa batalia zmieni się w publiczne pranie brudów. Zwłaszcza że Jolie zażądała całkowitej opieki nad sześciorgiem dzieci, na co Pitt się nie zgodził, proponując opiekę 50/50.
23.07.2022 | aktual.: 23.07.2022 23:16
Ponad 6 lat po złożeniu pozwu rozwodowego nie udało się im dojść do porozumienia. W międzyczasie Jolie oskarżyła Pitta o przemoc domową, z czego aktor został oczyszczony. Teraz już nie tylko media, ale także amerykańscy eksperci od prawa cywilnego są pewni, że na zakończenie batalii hollywoodzkiej pary trzeba będzie poczekać jeszcze kilka lat. Tymczasem jeden z pozwów aktora został rozpatrzony, a wyrok jest korzystny dla jego byłej żony...
Brad Pitt przegrał w sądzie z Angeliną Jolie
Angelina Jolie i Brad Pitt ślub brali w 2014 r. w prywatnej kaplicy na terenie należącej do nich francuskiej winnicy Château Miraval. Po rozwodzie aktorka postanowiła, że sprzeda swoje udziały. Znalazła kupca, którym okazał się rosyjski oligarcha i producent napojów alkoholowych Jurij Szefler. Bradowi Pittowi nie przypadł ten ruch do gustu, stwierdził, że było to celowe działanie mające na celu zniszczenie reputacji firmy. Do tego byli partnerzy mieli ustalić między sobą, że żadne z nich nie odsprzeda udziałów bez wiedzy drugiej strony...
Winnica Château Mirval była wspólną inwestycją i kosztowała 60 mln dol. Udział Pitta szacowany jest na 36 mln, czyli 60 proc. całości, a Jolie — 24 mln dol., czyli 40 proc. Brad Pitt, w pozwie, który złożył, domagał się odszkodowania pieniężnego oraz unieważnienia transakcji dokonanej przez byłą żonę. Zapewne spodziewał się korzystnego dla siebie wyroku.
Okazuje się jednak, że sąd nie przychylił się do wniosku Brada Pitta. Zgodnie z wyrokiem, dokumentacja związana z przekazaniem udziałów nowemu współwłaścicielowi winnicy Château Miraval, musi zostać mu przekazana.
Tym samym zwycięsko ze sprawy wyszła Angelina Jolie, a Brad Pitt ma nauczkę, że słowne porozumienia nie mają większej wartości.