Fabijański jest zdegustowany zaangażowaniem gwiazd w pomoc uchodźcom. Apeluje, żeby zaprzestali swoich działań. „Sorry, musiałem”
Sebastian Fabijański zadebiutował na szklanym ekranie 12 lat temu rolą Majkela w serialu Plebania. Od tamtego momentu jego kariera nabrała rozpędu. Zagrał w wielu produkcjach, jednak to dzięki filmom Patryka Vegi zdobył największą popularność.
13.11.2021 | aktual.: 13.11.2021 21:42
Aktor ma wiele ukrytych talentów. W 2020 roku postanowił zająć się również muzyką. Wydał album Prymityw, który był szeroko komentowany w mediach. W tym samym roku został również ojcem. Wraz z Maffashion powitał na świecie synka, Bastiana. Jego partnerka długo ukrywała fakt, że jest w ciąży. Dopiero w sierpniu ubiegłego roku zamieściła pierwsze kadry, na których pokazała wyraźnie zaokrąglony brzuszek.
Fabijański ma wielu fanów, jednak w przeciwieństwie do swoich kolegów z branży, rzadko udziela się w mediach społecznościowych. Zdarza mu się jednak zrobić wyjątek.
Sebastian Fabijański o publikacjach gwiazd ws. migrantów
Sebastian oprócz tego, że jest pełnoetatowym tatą, cały czas skupia się na swojej karierze. Oprócz tego, że angażuje się w nowe projekty oraz tworzy nowe single, udziela również wywiadów. Z uwagi na to, że rzadko wypowiada się na swój temat, niewiele o nim wiadomo. Ostatnio jednak pokazał, że potrafi być również niezwykle impulsywny. Podczas rozmowy z Youtuberem Maciejem Dąbrowskim dał się ponieść emocjom. Na nagraniu widać, jak podchodzi do prowadzącego i go uderza. Oczywiście był to jedynie element satyry, nie mniej jednak widzowie byli zaskoczeni tak ostrą reakcją gwiazdy.
Tym razem jednak Sebastian zdenerwował się nie na żarty. W ostatnim czasie wiele gwiazd bardzo zaangażowało się w pomoc migrantom koczującym w lesie na granicy polsko-białoruskiej, toteż w mediach społecznościowych regularnie ukazują się ich publikacje na ten temat. To nie spodobało się aktorowi, który postanowił dosadnie skomentować ich zachowanie.
Przeprosił swoich obserwatorów za tak ostry komentarz i kontynuował swój wywód.
Aktor wytknął kolegom z branży, że znaleźli kolejny sposób na to, jak walić z rządzącą partią. W innym wypadku większość ich wpisów w ogóle nie ukazałaby się w mediach społecznościowych. Użył przy tym mocnego porównania.
Mężczyzna zaznaczył również, że nie wypowiada się ze względu na swoje poglądy polityczne.
Swój wywód podsumował niezwykle dosadnie, a przy tym zaapelował do panów oglądających jego Instastory.
Myślicie, że publikacja Fabijańskiego może coś zmienić?