NewsyNietrafione kondolencje Andrzeja Dudy. Pożegnał Krzysztofa Krawczyka, w mediach zawrzało. "Mógł sobie pan darować"

Nietrafione kondolencje Andrzeja Dudy. Pożegnał Krzysztofa Krawczyka, w mediach zawrzało. "Mógł sobie pan darować"

Krzysztof Krawczyk, Andrzej Duda
Krzysztof Krawczyk, Andrzej Duda
Aneta Błaszczak
05.04.2021 19:43, aktualizacja: 05.04.2021 21:52

ŚmierćKrzysztofa Krawczyka wstrząsnęła całą branżą artystyczną. Nie ma wątpliwości, że odeszła legenda estrady. Artysta pozostawił po sobie mnóstwo przebojów, na których wychowuje się kolejne pokolenie. Parostatek, Rysunek na szkle, Bo jesteś Ty, Ostatni raz zatańczysz ze mną to tylko wierzchołek góry lodowej twórczości giganta.

Krawczyka pożegnała cała plejada gwiazd. Jedni mieli okazję z nim współpracować i poznać się osobiście, dla innych był idolem i niedoścignionym wzorem na estradzie. Portale społecznościowe zdominowały wspominkowe wpisy poświęcone gwiazdorowi. Kilka słów od siebie przekazał również prezydent Polski – Andrzej Duda.

Andrzej Duda żegna Krzysztofa Krawczyka

Na profilu głowy państwa możemy przeczytać kondolencje, które odbiły się szerokim echem w mediach. Powód? Andrzej Duda nie jest przekonany, czy aby twórczość Krawczyka była atrakcyjna, a nawet znana dla młodego odbiorcy, ale jest pewny, że dzięki niej Krzysztof będzie wiecznie żywy i obecny we wspomnieniach:

Odszedł Krzysztof Krawczyk. Młodzi może lekceważą taką muzykę albo nawet nie znają, ale nie ma wątpliwości, że jakiś rozdział w polskiej muzyce i rozrywce się zamknął. Z pewnością był Postacią. Tacy Artyści odchodzą ale nie umierają. Żyją w swojej twórczości. RiP - czytamy we wpisie.

Wpis Dudy wzbudził mieszane uczucia wśród odbiorców. Wyraźnie poirytowani internauci zwrócili uwagę na sposób, w jaki prezydent podsumował twórczość Krawczyka. Młodsi odbiorcy zapewniają Dudę, że doskonale znane są im piosenki wokalisty, a wtrącone na początku przemyślenia uważają za nietakt we wpisie pożegnalnym:

  • Sądziłem, że kondolencje trudno sp***. Ale wtedy przychodzi prezydent.
  • Wszyscy: nie da się popełnić żenującego wpisu kondolencyjnego. Andrzej Duda: potrzymajcie mi piwo i patrzcie.
  • Mówi Pan o tych młodych, którzy w 2019 roku wykupili wszystkie bilety na koncert pana Krzysztofa na ulicy Elektryków w Gdańsku?
  • Piękne kondolencje, panie prezydencie. Z klasą. Zabrakło tylko czegoś o LGBT i 8 latach pratformy.
  • To że pańska córka nie zna tej muzyki, to nie znaczy że cała młodzież ją lekceważy.
  • O tych młodych to mógł sobie Pan darować.
  • Jeżeli brać statystykę to ma rację. Jasne że zawsze znajdzie się część osób która odstaje od większości ale generalnie młodzi nie słuchają takiej muzyki.
  • Pan Prezydent ostatnio dziwne wpisy wrzuca. 4 lata temu Krzysztof Krawczyk był gwiazdą juwenaliów w Gdańsku. Przed nim grały 2 popularne wówczas wśród młodych zespoły rockowe. Na Krawczyku bawiło się dużo więcej studentów. Tłum tańczył i śpiewał wszystkie teksty.
  • Mówisz o tych młodych którzy pobili rekord Guinnessa w jednoczesnym śpiewaniu "Chciałem być" Krawczyka w 2018 przed pochodem Juwenaliowym w Poznaniu? Czy o tych młodych którzy w tym samym roku na koncercie Krawczyka na Juwenaliach pobili rekord frekwencji?

Odpowiedzi w podobnym tonie jest znacznie więcej. Internauci do swoich komentarzy dołączają nagrania wideo z ostatnich koncertów Krzysztofa Krawczyka, na których wśród publiczności zdecydowaną większość stanowią osoby młode.

Krzysztof Krawczyk zmarł w wieku 74 lat, kilka dni po wygranej walce z koronawirusem. Jak poinformowała TVP Info, powołując się na słowa żony artysty, przyczyną śmierci były choroby współistniejące. Artysta zasłabł i dziś trafił do łódzkiej placówki.

Śmierć Krzysztofa Krawczyka. Przyczyna i ostatnie chwile w szpitalu

W poniedziałek po południu Krzysztof poczuł się gorzej. Zaczął nagle słabnąć. Jego żona zawiadomiła pogotowie, które przewiozło go do szpitala, gdzie personel medyczny rozpoczął walkę o jego życie. Wstrząsającymi szczegółami podzielił się Kosmala w rozmowie z Super Expressem:

 Z racji tego, że Krzysztof nie miał już koronawirusa, pogotowie zabrało go do szpitala Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi. Krzysztof tracił przytomność. Z minuty na minutę było coraz gorzej. Na koniec nie było z nim kontaktu, był nieświadomy.

Chociaż Krawczyk wygrał walkę z koronawirusem, jego organizm był bardzo osłabiony. Zmagał się z innymi chorobami, które w niedzielę dały o sobie znać:

Krawczyk miał kilka chorób współistniejących. Od pewnego czasu miał problemy z sercem, a dokładnie migotanie przedsionków. Miał również problemy z płucami i oddychaniem – wylicza pan Andrzej.

Żona Krzysztofa Krawczyka wiadomość o śmierci przyjęła z wielkim bólem. Ewa, która jeszcze kilka dni temu tryskała optymizmem na wieść o powrocie męża do domu i jego wygranej walce z covidem, w poniedziałek pogrążyła się w żałobie:

Teraz nie może uwierzyć, w to, co się stało. – Ewa jest w szoku. Wierzyła, że Krzysztof wróci do zdrowia – kwituje Kosmala.
  • Krzysztof Krawczyk nie żyje
  • Krzysztof Krawczyk
  • Krzysztof Krawczyk
  • Krzysztof Krawczyk
  • Krzysztof Krawczyk
  • Krzysztof Krawczyk
  • Krzysztof Krawczyk
[1/7] Krzysztof Krawczyk nie żyje
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także