Nelly Furtado zniknęła z dnia na dzień. Jej IG świeci pustkami. Co się dzieje? Nie brakuje teorii spiskowych
Nelly Furtado pierwszy raz została zauważona na pokazie talentów w Toronto w Kanadzie w latach 90. To tam wypatrzył ją jej przyszły menadżer, z którym nagrała pierwsze demo. Widząc potencjał piosenkarki, studio DreamWorks nie wahało się ani chwili i od razu zaproponowano artystce podpisanie kontraktu. W ten sposób w 1999 roku rozpoczął prace nad swoim debiutanckim albumem Whoa, Nelly wydanym w 2000 roku. Płyta zdobyła popularność dzięki trzeciemu singlowi I’m Like a Bird.
26.07.2020 06:00
Pierwszym poważnym partnerem Nelly był DJ Jaspere Gahunia znany też jako Lil’ Jaz. Chociaż wciąż kłócili się o to, kto powinien w domu zarabiać, a kto kogo wspierać w karierze, artystka zaręczyła się z muzykiem. Na początku 2003 roku ogłosiła, że jest w ciąży.
Za zawodowe spełnienie zapłaciła rozstaniem z partnerem, który nie uniósł jej sukcesu. Po kilku miesiącach jego miejsce zajął inżynier dźwięku Demacio „Demo” Castellón, którego Nelly poznała w studiu nagraniowym Timbalanda. Nie chciała jednak o nim opowiadać.
Wiadomo jednak, że w lipcu 2008 poślubiła Castellona, ale związek nie przetrwał próby czasu. Para rozstała się latem 2016. Rok później – nakładem własnej wytwórni Furtado Nelstar Music – Nelly wydała swoją szóstą płytę The Ride. Krążek, na który fani czekali 5 lat, jednak nie odniósł komercyjnego sukcesu. Zmieniła się muzyka artystki, ale też zmieniła się ona sama. Ścięła włosy na krótko i mocno przybrała na wadze. W niczym nie przypominała tej dobrze znanej sporty girl w obcisłym białym podkoszulku i w dżinsach, z odsłoniętym, napiętym od treningów brzuchem.
Po krótkiej promocji krążka Nelly zniknęła ostatecznie z mediów. Zniknęły także jej zdjęcia na Instagramie. Ostatni wpis na Facebooku pochodzi z września 2018 roku. Fani mocno są zaniepokojeni tą długą absencją gwiazdy. Spekulują, że artystka nie musi już niczego nagrywać, by w spokoju spełniać się w roli matki.
Plotkuje się także, że portugalska piękność znalazła nową miłość. Nie trzeba także dodawać, że na konto Furtado co roku spływają gigantyczne pieniądze z odtworzeń jej największych hitów, które – choć powstały ponad dekadę temu – to wciąż grywane są w rozgłośniach radiowych czy w klubach.
Myślicie, że Nelly jeszcze wróci? Oto jeden z jej najpopularniejszych singli.
I jej ostatni przebój – z 2017 roku: