"Nasz nowy dom" znowu budzi kontrowersje. Ekspertka zaniepokojona nagraniem z małym chłopcem
W "Nasz nowy dom" pojawił się fragment, w którym pokazano roztrzęsionego małego chłopca, wyraźnie przeżywającego silne emocje. Psycholożka, która zdecydowała się skomentować sprawę, nie jest zachwycona.
W ostatnim odcinku "Nasz nowy dom" przedstawiono historię pani Izy, która z dziećmi uciekła przed przemocą domową. Dzięki programowi udało się wyremontować ich mieszkanie. Jednak emocje syna pani Izy, który rozpłakał się na wizji, wzbudziły kontrowersje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Radosław Pazura o swoim związku. Jaki ma przepis na udane małżeństwo?
Ekspertka o granicach telewizji. Produkcja "Nasz nowy dom" przesadziła?
Psycholożka Magdalena Chorzewska w rozmowie z Plotkiem skrytykowała decyzję o emisji tak intymnych momentów. Podkreśliła, że choć prowadząca Elżbieta Romanowska zareagowała właściwie, to pokazywanie takich scen jest nieodpowiednie.
Nie wiemy, czy chłopiec miał atak paniki. Widzimy jego reakcję na silne emocje. Prowadząca zareagowała adekwatnie, zajęła się chłopcem, zadbała o niego, poprosiła o wsparcie osobę bliską i zaufaną. Jednocześnie jestem przeciwniczką pokazywania takich fragmentów na wizji. Jest to zbyt osobiste, intymne, a do tego dotyczy dziecka, które za jakiś czas będzie dorosłe i być może nie będzie chciało, żeby w sieci krążył filmik z tego zdarzenia - oceniła.
Widzowie oburzeni nowym odcinkiem "Nasz nowy dom"
Internauci również wyrazili swoje niezadowolenie, zarzucając produkcji programu "Nasz nowy dom" pogłębianie traum uczestników. W komentarzach pojawiły się głosy, że takie działania są niepotrzebne i mogą zaszkodzić bohaterom programu. Powodem był fragment odcinka, w którym prowadząca show Elżbieta Romanowska nakłania uczestników do zwierzeń.
Masakra. Ela psycholog terapeuta. Trauma wyciągana na całą Polskę - grzmiała jedna z internautek.
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.