NewsyDziennikarka "Dzień Dobry TVN" miała poważny wypadek. "Coraz bardziej miażdżył i łamał moją rękę"

Dziennikarka "Dzień Dobry TVN" miała poważny wypadek. "Coraz bardziej miażdżył i łamał moją rękę"

Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz wyjechała z rodziną na narty. Urlop nie skończył się jednak przyjemnie - dziennikarka została staranowana przez snowboardzistę, który filmował jazdę, zamiast uważać, gdzie jedzie. Skończyło się na poważnej operacji i długim dochodzeniu do siebie.

Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz miała wypadek na stoku
Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz miała wypadek na stoku
Źródło zdjęć: © Instagram.com, olarogowska__

Dziennikarka marzyła o wyjeździe na narty z przyjaciółmi i rodziną. To miał być urlop, podczas którego maluchy miały pokochać jazdę na nartach. Skończyło się na ogromnym bólu i operacji Aleksandry Rogowskiej-Lichnerowicz, po której dziennikarce "Dzień Dobry TVN" została duża blizna i dziewięć śrub w ramieniu. Co się wydarzyło?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Agnieszka Kaczorowska o rozstaniu Sandry Kubickiej i Barona. "Dużo siły życzę"

Dziennikarka miała wypadek na stoku

Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz miała spędzić wspaniały czas we włoskim Tyrolu. Niestety, przydarzył jej się okropny wypadek. Snowboardzista, który kręcił filmik, nie zważając na to, co się dookoła niego dzieje, wpadł na nią i połamał jej ramię.

Miałam silne zderzenie ze snowboardzistą, który staranował mnie na stoku do tego stopnia, że zaczęliśmy razem przefikołkowywać w dół i z każdym tym obrotem w dół, on coraz bardziej miażdżył i łamał moją rękę, co finalnie skończyło się złamaniem z przemieszczeniem kości barkowej i wymagałam natychmiastowej operacji - wyznała Plejadzie.

Dziennikarka po wypadku na stoku ma dziewięć śrub w ramieniu

Okazało się, że wypadek był na tyle poważny, że podczas operacji Aleksandrze Rogowskiej-Lichnerowicz wszczepiono aż dziewięć śrub, dzięki którym trzymają się kości jej ramienia.

Dziś mija 4 doba od operacji i 4 najgorsza w moim życiu pod względem bólu, który w skali 1-10 oceniam na 15. Finalnie zamiast trzech blach mam dziewięć śrub i codziennie faszeruję się lekami przeciwbólowymi, żeby jakoś wytrzymać. Leżenie to jedyna komfortowa pozycja, a każdy krok to milion spalonych kalorii - pisała dziennikarka na Instagramie.

Kobieta musi przez kilka miesięcy przechodzić rehabilitację, nie może podejmować też zwykłych, codziennych czynności.

Problemem dla mnie jest to, że nie mogę prowadzić samochodu przez półtora miesiąca, ale też takie prozaiczne czynności, jak gotowanie, jak zrobienie zakupów, bo paradoksalnie nie mogę obciążać też lewej ręki - stwierdziła w rozmowie z Plejadą.

Aleksandra doceniła jednak pomoc męża, rodziny i przyjaciół, którzy zaopiekowali się nią najlepiej, jak tylko potrafili.

(...) ta sytuacja po raz kolejny pokazała mi, że mam najwspanialszą rodzinę i przyjaciół. Mąż codziennie mi pomaga, gotuje, karmi (a uwierzcie ostatnie 14 lat nie miał do tego talentu), nawet pokusił się o umycie włosów. Rodzice i przyjaciółki również są niezastąpione, pomagają z dziećmi i samopoczuciem psychicznym. Przegrałam ze snowboardzistą, ale wygrałam życie z najbliższymi - pisała.
Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz miała wypadek na stoku
Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz miała wypadek na stoku © Instagram, olarogowska__
Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz miała wypadek na stoku
Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz miała wypadek na stoku © Instagram, olarogowska__
Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz  maiła wypadek na stoku
Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz maiła wypadek na stoku © Instagram.com, olarogowska__

Wybrane dla Ciebie