Monika Miller złożyła ojcu poruszający hołd. Nowym tatuażem uczciła jego pamięć
Śmierć Leszka Millera Juniora była szokiem dla Polski i dla jego rodziny, która nie podejrzewała nawet, że coś może być nie tak. Wyjechali na wakacje do Grecji, byli z nim w nieustannym kontakcie - niestety, nie wyczuli zagrożenia. Miller Junior powiesił się w swoim domu, znalazła go narzeczona. Miał zaledwie 48 lat. Najbardziej odczuli ten cios jego rodzice oraz córka, Monika Miller, która od jakiegoś czasu jest coraz częstszym gościem na salonach. Monika, która jest modelką alternatywną i może pochwalić się niezliczoną ilością tatuaży, postanowiła uczcić śmierć ojca w wyjątkowy sposób.
04.10.2018 | aktual.: 04.10.2018 10:57
Na InstaStory Moniki pojawiło się zdjęcie nowego tatuażu, który wykonała właśnie na cześć swojego zmarłego ojca. Każdy przeżywa żałobę inaczej, a Monika najwyraźniej chciała mieć ukochanego tatę cały czas ze sobą. Zdecydowała więc, że uczci jego pamięć nowym tatuażem, przedstawiającym cherubina. Pod aniołkiem wytatuowała sobie dwie daty: datę urodzenia ojca, oraz datę jego śmierci.
Nie trzeba być fanem tatuażu, by uznać ten gest za bardzo poruszający. Ostatecznie tatuaż jest czymś trwałym, a o usunięcie go trzeba się bardzo postarać. Tak intymny sposób na uczczenie pamięci ukochanej osoby jest bez wątpienia czymś chwytającym za serce.
Podoba wam się tatuaż Moniki?