Monika Kuszyńska komentuje doniesienia o sytuacjach przemocowych w Varius Manx: „Muszę się z tym zmierzyć. Dostałam ataku paniki”. Zdradza wstrząsające szczegóły z czasów współpracy z zespołem…
12.02.2022 10:20, aktual.: 12.02.2022 16:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Monika Kuszyńska od dziecka wiedziała, czym chce się zajmować w przyszłości. W latach szkolnych występowała w zespole dziecięcym, a następnie w chórze. Po maturze rozpoczęła studia na Akademii Muzycznej w Łodzi. Została magistrem sztuki jako muzykoterapeuta. Karierę rozpoczynała jako wokalistka zespołu Farenheit. Ubiegała się wtedy o występ podczas Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, jednak bezskutecznie.
Ogólnopolską rozpoznawalność zyskała, gdy w 2000 roku została wokalistką zespołu Varius Manx. Rok później ukazał się ich pierwszy studyjny album. W ciągu lat wylansowali niezliczoną ilość hitów m.in.: Piosenka księżycowa, Moje Eldorado, Orła cień, Pocałuj noc czy Ruchome piaski.
Gwiazda w 2006 roku przeżyła ogromną tragedię. Wracając z koncertu, miała poważny wypadek samochodowy, przez który doznała przerwania rdzenia kręgowego. Od tego momentu porusza się na wózku inwalidzkim. Zdecydowała się wtedy na przerwę od muzyki. Po czterech latach wystąpiła w programie Dzień Dobry TVN. Piosenkarka w 2010 roku zakończyła współpracę z zespołem Varius Manx.
Monika Kuszyńska przerywa milczenie. Co się działo, kiedy była członkinią Varius Manx?
Siostra Moniki Kuszyńskiej jakiś czas temu oskarżyła członków zespołu o to, że dopuszczali się znęcania psychicznego, a także molestowania. Zespół wydał oświadczenie, w którym zaprzeczył słowom kobiety. Tym razem w sprawie wypowiedziała się sama Monika. Gwiazda opublikowała w sieci film, który nagrała z siostrą i wyjawiła w nim prawdę:
Piosenkarka tak długo trzymała ten sekret w sobie, że musiała skorzystać z pomocy specjalistów. Nie ukrywa, że przykre doświadczenie bardzo mocno odbiły się na jej psychice:
Jej siostra postanowiła opisać pewne zdarzenie, które miało miejsce po koncercie w Łodzi. Była w szoku po tym, jak zachowali się członkowie zespołu:
Dlaczego Monika Kuszyńska dopiero teraz wyjawiła prawdę?
Monika wyznała, że tak naprawdę jedna osoba pociągała za sznurki. Uważa, że największy wpływ na tego typu zachowanie w stosunku do kobiet wywierał Robert Janson:
42-latka przez siostrę została przyparta do muru i dlatego zdecydowała się opowiedzieć swoją traumatyczną historię. Nie ukrywa, że teraz jest świadomą kobietą, która zna swoje prawa:
Całą wypowiedź sióstr możecie odsłuchać w odtwarzaczu poniżej.