Monika Jarosińska już po operacji! Nie wygląda najlepiej, ale...
Za Moniką Jarosińską kilka nieprzespanych nocy. Wszystko przez poważne problemy ze zdrowiem. Gwiazda po wykonaniu rutynowych badań dowiedziała się, że ma w głowie tętniaka. Decyzja o operacji była błyskawiczna, w przeciągu miesiąca aktorka trafiła do szpitala, gdzie odbyła się operacja usunięcia "tykającej bomby".
Tuż przed poważnym zabiegiem Monika udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o swoich obawach związanych z zaklipsowaniem tętniaka.
Jestem obeznana z tym, co mnie czeka, bo przeczytałam i obejrzałam na temat zabiegu wszystko, co jej w internecie. Nie odczuwam więc paraliżującego strachu, ale niepokój pozostał. Zdaję sobie sprawę z tego, że to jest poważna operacja, mimo to w ogóle nie myślę, że coś mogłoby pójść nie tak. Liczę na to, że po operacji i krótkiej rehabilitacji wrócę do intensywnej pracy, realizacji rozpoczętych projektów, że dalej będę mogła spełniać swoje marzenia. Będę szczęśliwa, jeśli czytelnicy wesprą mnie dobrymi myślami i potrzymają za mnie kciuki. Do zobaczenia, mam nadzieję – wyznała w rozmowie z tygodnikiem Twoje Imperium
Po wyjściu ze szpitala Jarosińska dodała na Facebooku status, w którym uspokoiła znajomych martwiących się o jej stan zdrowia. Przyznała też, że nie wygląda najlepiej, ale najgorsze ma za sobą.
Wszystko się udało. Zombi jeszcze. Całuję was kochani. Jestem głodna
Cieszymy się, że operacja zakończyła się sukcesem. Dużo zdrowia dla Moniki.