Misterzy wyruszyli do Gambii z misją. Tak pomagają dzieciom w Afryce
Mister Polski 2017 Jakub Kucner już od 3 lat jeździ do Gambii, by nieść tam pomoc najbiedniejszy dzieciom. Od początku powtarzał jednak, że chciałby tę ideę zaszczepić także w innych. Udało się. Bo inne kolejne gwiazdy isnpirują się jego działalnością i ruszają jego śladami. W listopadzie do Gambii pojechali Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak, zwycięzcy programu Love Island.
22.02.2020 | aktual.: 24.02.2020 23:22
Teraz zaś zebrała się kolejna ekipa wolontariuszy. Z USA prosto do Afryki przyleciał nowo wybrany Mister Supranational, Nate Crnkovich, którego babcia była Polką. W misji wzięła też udział Kamila Porczyk, wielokrotna Miss Universe Fitness, pierwszy wicemister Polski, Olek Ramutkowski i projektantka Karolina Kalska.
Nie przejmowali się nadbagażem, do walizek zapakowali tyle piłek, zeszytów, długopisów, zabawek i ubrań oraz butów dla dzieci, ile tylko się dało. Na miejscu zaś dawali z siebie wszystko - w pocie czoła przez cały tydzień odwiedzali szkoły gambijskie, zaopatrując je w przybory szkolne, piłki, ubrania i buty.
Chętnie wcielali się także w roli nauczycieli. Nate Crnkovich uczył dzieci angielskiego, pozostali wybrali geografię i matematykę.
Co więcej, Mister Supranational, który na co dzień jest pielęgniarzem pracującym w szpitalu w LA, odwiedził też przychodnię w Gambii. Bardzo poruszyło go to, co zobaczył w Afryce – już dzisiaj wie, że na pewno tam wróci.
Ale mało brakowało, a w ogóle nie zostałby do Gambii wpuszczony! Przy kontroli paszportowej okazało się bowiem, że o ile Polacy nie potrzebują wiz do Gambii, o tyle amerykańcy obywatele już tak. Na szczęście urzędnik na lotnisku, gdy usłyszał o działalności charytatywnej Amerykanina, przymknął oko na brak stosownego dokumentu.
Polski akcent w Afryce
Wolontariusze byli też pod ogromnym wrażeniem polskiego misjonarza, księdza Piotra Wojnarowskiego. Ojciec założył tam szkołę dla dwóch tysięcy dzieci. Co ciekawe, do placówki uczęszczają chrześcijanie i muzułmanie – i wszyscy żyją w zgodzie. Ale tam też ciągle potrzebna jest pomoc i nowe ręce do pracy zawsze są mile widziane,
Nic więc dziwnego, że poruszeni do głębi uczestnicy tej wyprawy jeszcze z Gambii nie wjechali, a już zaczęli myśleć o następnej wizycie. Nate Crnkovich zapowiedział zresztą, że postara się zainteresować projektem także amerykańskie gwiazdy. Bo warto pomagać, a dobro zawsze wraca!