Michał Wiśniewski zarabiał miliony i żył jak światowa gwiazda. Ile dostanie emerytury? Można się nieźle zaskoczyć
Michał Wiśniewski jest jedną z najbardziej charakterystycznych gwiazd polskiego show-biznesu. Muzyk jest obecny na scenie już od kilku dekad, a dzięki swojej twórczości odniósł ogromny sukces. Wokalista dzielił się z fanami nie tylko kolejnymi wielkimi przebojami, ale także nie miał zbyt wielu tajemnic, jeżeli chodzi o jego życie prywatne. Artysta wiele razy opowiadał o swoim trudnym dzieciństwie spędzonym domach dziecka i u rodzin zastępczych, oraz o relacjach z mamą. Chociaż teraz wszystko już jej wybaczył, to początki ich wspólnej drogi nie były łatwe.
21.03.2021 | aktual.: 21.03.2021 16:13
Wiśniewski jest też znany ze swojej kochliwości. Ma za sobą aż cztery nieudane małżeństwa, z których wychowuje czworo starszych już dzieci. Od ponad roku jest mężem uroczej Poli. Na początku zakochani ukrywali swój związek, a Michał przypadkowo w jednym z wywiadów wygadał się, że znowu jest żonaty. Kilka miesięcy później okazało się, że świeżo upieczeni małżonkowie spodziewają się pierwszego wspólnego potomka. Całkiem niedawno na świat przyszedł drugi syn muzyka Falco Amadeusz.
Michał Wiśniewski grzmi w sprawie emerytur
Michał jest jedną z najbardziej aktywnych w sieci gwiazd. Chętnie dzieli się tam nie tylko kulisami swoich zawodowych obowiązków, ale także tym, co słychać w jego życiu prywatnym. Publikuje kadry i nagrania ze swoimi dziećmi, oraz ukochaną żoną. Na początku małżonkowie nie dodawali wspólnych zdjęć. Teraz nie mają już zamiaru ukrywać przed światem swojego szczęścia.
Michał chętnie wypowiada się także na najbardziej aktualne tematy i komentuje to, co się dzieje w kraju. W ostatniej rozmowie z Plejadą poruszył kwestię emerytur. Uważa, że obecny system jest mocno przestarzały i potrzebuje szybkiej modernizacji.
Michał zdradził także jaką emeryturą obecnie wyliczono mu po kilku dekadach spędzonych na scenie.
Wielu artystów narzeka w mediach na wysokość swoich emerytur. Michał otwarcie przyznał, że nie liczy w tej kwestii na ZUS, ale jest też świadomy, że sporą część majątku mógł odłożyć, co zapewniłoby mu i licznej rodzinie spokojną i dostatnią przyszłość.
Michał ma dopiero 49 lat, więc do emerytury jeszcze długa droga. Miejmy nadzieję, że do tego czasu zdąży zebrać trochę oszczędności.