NewsyMichał Figurski w pierwszej szczerej rozmowie po wylewie: "Prawie dałem się wykończyć". Przyznał się do błędów i w pięknych słowach opowiedział o nowej dziewczynie. Zobaczcie cały wywiad

Michał Figurski w pierwszej szczerej rozmowie po wylewie: "Prawie dałem się wykończyć". Przyznał się do błędów i w pięknych słowach opowiedział o nowej dziewczynie. Zobaczcie cały wywiad

Michał Figurski pierwszy wywiad po chorobie w DD TVN
Michał Figurski pierwszy wywiad po chorobie w DD TVN
Karol

04.02.2016 09:16, aktual.: 06.02.2016 00:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Początek września był dla Michała Figurskiego najbardziej dramatycznym czasem w jego życiu. Dziennikarzowi pękł krwiak w mózgu. Cztery miesiące spędził na oddziale intensywnej terapii, gdzie początkowo przetrzymywany był w śpiączce farmakologicznej. Doniesienia tabloidów wróżyły najgorsze. Na szczęście, dzięki wsparciu partnerki, córki i fanów, Michał wrócił do zdrowia, a z czasem zdecydował się opowiedzieć o trudnym czasie. Pierwszego dużego wywiadu po wylewie udzielił Dzień Dobry TVN.

W trakcie pobytu w szpitalu Figurski nie ukrywa, że największym poświęceniem wykazała się jego partnerka Jagna Błażejewska:

To jest twarz mojej dziewczyny Jagny, którą wołałem długo będąc w stanie kompletnej boleści

Dziennikarz dokładnie opowiedział, jak ukochana pomogła mu wrócić do pełni sił. Przyznaje też, że gdyby nie Jagna, scenariusz mógłby ułożyć się nieco dramatycznej:

Ona przeszła największe piekło, ponieważ była przy mnie, kiedy to wszystko się stało. To ona dzwoniła po pogotowie i razem z moją siostrą siedziała pod salą operacyjną. Czekała na mnie. To ona pierwsza dostała sygnał, że jest ze mną naprawdę bardzo źle, i że mogę tego nie przeżyć. To ona walczyła o to, aby wykonano mi jak najszybciej tę operację. Walczyła, aby zapewnić mi jak najlepsze warunki po operacji. To jest człowiek, który uratował mi życie. To są duże słowa, ale takie są też fakty. Jest moim aniołem stróżem codziennym. Ma w sobie taką niebywałą siłę, która jest wściekła kiedy mam moment załamania i odpuszczam z taką codzienną walką. Kopie mnie w tyłek i na tych kopach wypuszcza mnie w dalszą drogę, dalszą walkę

Pomimo młodego wieku, wielkim wsparciem Michała Figurskiego obdarzyła także 12-letnia córka Sonia:

Moja córcia jest niebywale dobrym człowiekiem, jest taką bardzo dojrzałą 12-latką, która potrafi zająć się chorą osobą. To są takie proste rzeczy, jak "tatuś, czy zrobić ci herbatki", albo "czy zjesz jakąś kanapkę, a zobacz tutaj na youtube, a powiem ci jakąś historię". Ona bardzo się przejmuje i chce robić więcej niż potrafi

Tragiczne wydarzenia spowodowały, że Figurski przekonał się, że ma na kogo liczyć:

To jest oczywiście trywialne, bo każdy na moim miejscu powiedziałby to samo. Teraz kiedy jedną ręką dotknąłem tej drugiej strony, i mam na myśli tę ciemną stronę życia, zmieniło się w moim życiu wszystko. Zmieniło się to, że mam taką pewność stu procentową, że ja nie zginę. Cokolwiek się stanie to ja mam ludzi, którzy nie pozwolą mi zginąć. To jest coś nieprawdopodobnego. Mam taką siłę do działania

Spore wsparcie dziennikarz otrzymał ze strony fanów i znajomych z show-biznesu:

Ilość smsów, telefonów, odwiedzin, prezentów, była poruszająca i przerażająca. Miałem wytapetowaną całą ścianę, bo przyszli koledzy z radia i przynieśli mi całą paczkę listów od słuchaczy, które potem wykleiła mi Jagna na ścianie przed łóżkiem i miałem całą ścianę wytapetowaną takimi dobrymi, szczerymi życzeniami powrotu do zdrowia

Wylew spowodował, że Michał Figurski zaczął inaczej patrzeć na swoje życie. Teraz docenia inne strony, mniej materialne:

Ja miałem, tak szczerze mówiąc, zawsze gorsze o sobie mniemanie. Moje poprzednie wybryki, mam na myśli aferę z tzw. Ukrainkami, powodowały, że miałem znacznie gorsze o sobie mniemanie. Śmiałem  się, że być może dobry wyszedł ten cały wylew, że znowu mogłem uwierzyć w siebie, bo znowu mogłem stanąć na nogi. To po pierwsze. Po drugie, nabrałem gigantycznego dystansu do wielu kwestii, takich jak praca czy pieniądze, które wydawały się być absolutnie najważniejszą składową mojej egzystencji. Natomiast prawie się dałem wykończyć przez to uwielbienie dla bycia zajętym, dla realizowania swoich ciągłych ambicji, których nie było dosyć

Przed gwiazdą Polsatu duże wyzwanie - nowy styl życia, którego wymaga walka z cukrzycą:

Oczywiście, że wrócę, bo nie mogę bez niego żyć. To się wszystko musiało po coś stać. Nie będę ukrywał, że nie prowadziłem się odpowiednio jak na osobę z cukrzycą. Popełniałem mnóstwo grzechów i błędów, teraz będę musiał to naprawić. Chętnie bym powiedział, że naprawię, ale jak będzie to się przekonamy. Mam olbrzymie szczęście, zawsze miałem olbrzymie szczęście w życiu i chyba wyczerpałem spory fragment farta na przyszłe lata. Teraz będę się musiał postarać bardziej niż wcześniej

Oby rozmowa z Figurskim była przestrogą dla innych.

Zobaczcie cały wywiad.

Źródło: Dzień Dobry TVN / x-news.pl

Michał Figurski w pierwszym wywiadzie po chorobie/ żródło: Dzień Dobry TVN
Michał Figurski w pierwszym wywiadzie po chorobie/ żródło: Dzień Dobry TVN
Michał Figurski w pierwszym wywiadzie po chorobie/ żródło: Dzień Dobry TVN
Michał Figurski w pierwszym wywiadzie po chorobie/ żródło: Dzień Dobry TVN